Wiersz dwieście siódmy
Do kogo się
udać na skargę
gdy los
bez naszej zgody
tak nam
popląta życie
że trudno będzie
z nim dojść
do zgody
czy wtedy
podnieść ręce
do góry i krzyknąć
poddaje się
a może
podnieść głowę do góry
łzy smutku
zamienić na łzy radości
bo najgorzej jest
podać się rozpaczy
trzeba żyć zwyczajnie
i być ciągle
w życiu zakochanym
wtedy żadne piekło
nas nie złamie
i nim się obejrzeć
zdążysz stanie się
upragnionym rajem
autor
neplit123
Dodano: 2017-08-12 14:50:04
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Bardzo istotne pytanie Miłość jest motorem zycia
Pozdrawiam z usmiechem:)
piękny wiersz same pozytywy
Jak żyć? Pytanie na całe życie!
Pozdrawiam!
Tak, zakochany w życiu ( to co właśnie chciałam
przekazać w moim ostatnim wierszu który ci sie
spodobał )
Pozdrawiam :-) i dziękuje za komentarz
TWOJE WIERSZE ZASŁUGUJĄ na tytuły ... bardzo mądry
przekaz .. żyć tak by całe życie nasze było szczęściem
...
Śliczna, życiowa refleksja.
I ja się tego trzymam. Jak nie będę zakochana to
znaczy że nie żyje :)
Pozdrawiam serdecznie :)
..Twój optymizm przyda się wszystkim ..pozdrowienia
gorące :)
Tak poddać się i płynąć na fali ona cie poniesie i na
brzeg wywali no bo tych co walczą z szacunkiem osadzi
na plaży z drinkiem w ręku i u boku z panienką