Wiersz na noc
zaśnij
zanurz się w kojącej czerni nocy
zmysły uwolnij w sennych marzeniach
płyń z nimi ku krainie spełnienia
czasem sen potrafi być proroczy
zasypiasz
wychodzisz z codzienności cienia
księżyc ukradkiem zza zasłony
srebrem z czoła zmył już troski
i odwagi nabierają pragnienia
już śpisz
tyle razy widziałem to misterium
gdy sen mi ciebie zabiera
i zawsze najpierw jest zazdrość
a potem w uścisku czułości umiera
autor


zaklinacz


Dodano: 2015-12-02 22:12:43
Ten wiersz przeczytano 939 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Nigdy bym na to nie wpadł ..że tak można .. ładny
wierszyk daje do myślenia ..
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Obudzi się i będzie przy Tobie :)
podoba mi się:)
Klimatycznie nastrojowy wiersz pozdrawiam
Podoba mi się to ciepłe spojrzenie na zasypiającą
kobietę. Ponieważ słowo "potem" źle się kojarzy, chyba
lepiej od
"a potem uścisku czułości umiera"
brzmiałoby
"która w uścisku czułości umiera"
lub
"a później w uścisku czułości umiera"?
Dobranoc.