Wiersz niespotkany...
I prawie żeśmy się spotkali,
Na wyciągnięcie naszych dłoni
A jednak czas nas znów oddalił
i szansy brak by go dogonić.
Tyle nam słów ugrzęzło w gardle,
tyle zasnęło w ust kącikach,
I łza się skryła pod powieką
jak smutna gwiazda srebrnolica.
Dzieli nas tylko kilka godzin,
i wśród dróg nieba linii prostych
lecz jeśli trzeba nam odchodzić,
to wiedz, że byłeś mą miłością...
Komentarze (10)
Miłość o krok za daleko :)
Rozstania nie należą do przyjemnych.
Wiersz piękny
Serdecznie pozdrawiam :)
.. a miało być tak pięknie. Pozdrawiam :)
Czasem nie wszystko może się zdarzyć.
Pozdrawiam
Pięknie, choć rozstania są przykre.
Pozdrawiam serdecznie, Poetkę :)
Prawie znaczy "nie" bo prawie się udało, znaczy, że
się nie udało, może szkoda. Pozdrawiam
Szkoda takiej miłości "prawie". "Jeszcze nic się nie
zaczęło, a już się skończyło".
Tak to chyba być musiało,
los nam często figle płata,
miłość złączyć Was nie chciała,
za to w pięknym wierszu wraca.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
porusza.
Piękny wiersz,
trąca czułą strunę,
pozdrawiam serdecznie:)