Wiersz sześćset czterdziesty
Gdy na niebieskie ruszę szlaki
tu na ziemi zostaną
wielkie miasta z betonu i stali
powodzie pożary susze
choroby nienawiść i przestraszeni ludzie
a ja wam zostawię nadzieje
że ocalicie że przeżyjecie
a ja będąc w niebieskiej krainie
codziennie będe was wypatrywał
bo to nie jest żadna bajka
tylko nas przyszły los.
autor
neplit123
Dodano: 2022-01-12 15:04:10
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Zgadzam się z przekazem i puentą, pozdrawiam
serdecznie.
Wiersz zatrzymał refleksją.
Pozdrawiam serdecznie :)