Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wiersz sześćset piędziesiąty drugi

Wiem że wcale nie chcę wiedzieć
kiedy miłość się o mnie upomni
niech to będzie
jej słodka tajemnica.
Czy łzy można
nazwać krwią duszy
czy gdy się człowiek wzruszy
to czy dusza się uśmiechnie.
Ja nie biegnę by się schronić
tam gdzie cierpienie
mnie nie dogoni
idę mu na przeciw
i ze zdziwioną miną
patrzę jak cierpienie
samo przed mną ucieka
spytacie czemu tak się dzieje
bo ze mną idzie nadzieja.
Zegar bije żeby zabić
lecz ja tego się nie boję
wieczność ten zegar wyłączy
a ja żyć będę dalej.

autor

neplit123

Dodano: 2022-06-11 15:57:37
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

zyka zyka

Nadzieja jest tym co podtrzymuje nas w trudnych za
czasem w beznadziejnych sytuacjach. Jest potrzebna.
:-)) każdemu

anna anna

podoba mi się ta refleksja z nadzieją wierzącego w
głównej roli.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »