wiersz trudny
Dla kogo pozory? pod dywan zamiatanie.
Organizujecie bariery, własne robicie
kariery.
Obiecujecie mury na skale szklanej góry.
Budujecie na, nie pewnych związkach.
Po co te dywany? Kiedyś z PIACHU USYPANY
Zarzucacie obłudę, płynąc do koryta.
Za luki w pamięci okazujecie skruchę,
wytykacie błędy ludziom bez pieniędzy.
Nazywacie zgrają tych co ludziom dają.
po co ta mowa? kiedyś PUSTY w słowach
Wasze przekonania, zrujnowały związki
po, €uro koalicji i te hetero
partnerskie
nastawiacie prasę na szykana z kasą
na ludzkiej tragedii, graliście powodzią
po co przekonania ? Kiedy ULATUJĄ z
wiatrem
Gorzka prawda ruszyła w filarach
aż zatrzęsło purpurowym domem.
Zakazany owoc ciążył im nad głową
PRZED MAJESTAT!!! wydać winowajców.
Nie jedyna skaza w historii hierarchii.
Po co mi WIARA? Kiedy stoję jak ofiara.
Komentarze (7)
Witaj!
Refleksja w tym wierszu jest tak ujmująca, że
traktuję treść jako osobiste wyznanie, i dużo emocji.
Do mnie ten wiersz dotarł, oddaje rzeczywistość, w
jakiej żyjemy.
No właśnie?! Z piachu usypany!
Całkowicie, autora rozumiem.
Pozdrawiam serdecznie.
:)
Dobry, refleksyjny wiersz o życiu...ale wiara w coś
lub kogoś każdemu jest potrzebna aby nabierać sił.
Pozdrawiam :)
Refleksyjny przekaz.
skłaniasz czytelnika do zastanowienia się nad
potrzebami życia.
Pozdrawiam.
Marek
Po co mi wiara? Mnie jest bardzo potrzebna dodaje sił
gdy ich potrzebuję w tej sprawie nie blefuję:)
Kielich goryczy przelewa się.
Pozdrawiam :)
emocje wzięły górę