Wierszem do Poetki
Z inspiracji JoViSkA (Uli), nie pierwszy wierszyk. Czuj się Muzą. :)
Oooo, nie tak łatwo moja Kochana,
bo wiersz współczesny to jest zagadka.
I nie jest ważne czy piszesz z rana,
wtedy gdy myśl jest chłonna i gładka.
Musisz napisać (mus tajemniczo),
żeby czytelnik mógł się zagłębić.
Zawrzeć tam wersy nieco zwodniczo,
jeszcze hipokamp chcieć nadwerężyć.
Dobrze by w tekście turpizmem wiało,
przedziwne zwroty w mgle powiewały.
By to co leżeć powinno, wstało.
Czytelnik w szoku, wręcz oczadziały.
A jak nazwisko już się wyrobi,
wtedy jest z górki, to prosta sprawa.
O sens w tym wierszu nikt nie zapyta,
dopiero teraz będzie zabawa.
Komentarze (77)
Isana
Sotek, dziękuję za komentarz i czytanie. :)
Dobry przekaz wiersza.
Pozdrawiam serdecznie
Życiowy przekaz z dobrym przesłaniem:)
Pozdrawiam.
Marek
Dziadek Norbert - Zatrzymałam się w pisaniu, ale nie w
komentowaniu. :)
Pozdrawiam :)
Ps. Dopiero chcąc oddać głos zauważyłem,
że prawie miesiąc temu już u ciebie byłem.
Wybacz, starość też radość...
Każdy pisze jak potrafi,
co mu Wena podpowiada.
Jedne wiersze smucą, bawią,
a niektóre? Szkoda gadać...
Bardzo fajny, wesoły wiersz o nas samych i nie tylko.
Serdecznie pozdrawiam Eleno życząc miłego dnia :)
mala.duza - wolę czytać wiersze, które da się
przetłumaczyć na logikę. :)
ostatnia... ano tak jest - jest nazwisko jest wszystko
ale czy na-pewno?...
tarnawargorzkowski - Robercie, bardzo mi miło. Ja też
lubię zaglądać w Twój świat poezji, często okraszony
Piękną muzyką.
Pozdrawiam. :)
Masz całkowitą rację nieraz czytam te wiersze z
nazwiskiem tak polecane i zachwalane i nie wiem nie
wiem dlaczego nie dość że nic nie rozumiem to jeszcze
nigdy do nich nie wrócę w przeciwieństwie do wierszy z
beja mam swoich ulubionych autorów do których zaglądam
i lubię Twoją poezję jest ciekawa i nietuzinkowa
Dziękuję za komentarze. :)
jastrz- Michale, świat jest tak naprawdę mały.
Gratuluję. :)
Każdy wiersz kiedyś był wierszem współczesnym. I po
jakimś czasie od napisania przestał (albo przestanie).
Dlatego mz lepiej się starać aby wiersze były
zrozumiałe. Jeśli jest zbyt zagmatwany - nie wpadnie w
ucho i pamięć. Tu na beju spotkała mnie jedna wielka
przyjemność. Wiktor Bulski napisał do mnie, że
zapamiętał jeden z moich wierszy z lat 70. Rzecz
prawie nieprawdopodobna. One były rozpowszechniane w
kilkudziesięciu egzemplarzach w Trójmieście, A on
mieszkał w Warszawie. A jednak...
Świetny:) Trzecia strofa najlepsza;)
Puenta prawdziwa:) miłego dnia.
Trochę prawdy w tym wierszu jest, poezja
do myślenia, a nie kawa na ławę. No bywa też zbyt
przesadnie. Fakt!
Tak myślę.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam.
;)