wierszyk (nie)wyczesany
z dedykacją dla Mixi i Madi :)
W poszukiwaniu grzebienia
miotam się dzisiaj po chacie,
bo wiecie, czasem czesanie
wskazane - gdy coś zbyt kudłate.
Poniosło gdzieś starą szczotkę,
a grzebień utracił zęby.
Założyć na łeb pilotkę?
W uśmiechu wyszczerzyć szczerby?
No pomsta! Myśli kosmate
spod czapy się wymykają.
Ogłaszam więc tu znaleźne!
List gończy puszczam po kraju!
W zamian za zgubę (patrz wyżej)
znalazca otrzyma bez zwłoki
nowiutkie wałki na parę,
do pary - dwa papiloty.
Do paczki dołączę instrukcję ,
jak kiełznać kosmate myśli.
Zamienić na zakręcone?
Chcesz wiedzieć? Grzebyk mi przyślij!
Komentarze (72)
I ja uśmiecham :)
Bardzo dobry wiersz z humorkiem,
uśmiechął.Pozdrawiam.
Miło, Lucuś, że te wcześniejsze poczytałaś :) Miłego
dnia.
A ja na tym grzebyku gram wspaniałą muzykę do
wierszy...dzisiaj studiuję dawne i te pierwsze:)
Podziwiam!!!
O masz! Beorn, grzebyk, kogucik...! :))) dzięki za
komentarz pełen poczucia humoru :)
Mam piękny, delikatny i nader jaskrawy,
codziennie rano nim szpanuję i potrząsam,
przy powitaniu dzionka oraz wschodu słońca.
Potem do Eli wpadam na tę niby kawę.
To znaczy wiersze spijam Eli,
łyk po łyku.
Dmucham i chucham, gdy poezja zbyt gorąca.
W słońce znów patrzę i grzebieniem znów potrząsam,
jednak ci oddam go, ku, ku, ku, kukuryku.
Witam Was. Dziękuję za czytania :)
już grzebyk wysyłam, trochę wyszczerbiony, ale tylko
taki miałam ;-) dziękuję za uśmiech z rana :-)
Papiloty? Mogą okazać się bezcenne, moda wraca :)))
Zakręciłaś z parą!
Miłego dnia
:)
Swietnie obracass slowem:)
wiersz z dedykacja
wiec tylko szepnę - czarujesz klimatem i słowem
Dzięki, Czatinko :)
:) Smutna, nie polubiłaś ich? :)
Widzę, że z Ciebie modnisia a wierszyk pięknie
uczesany :)
Oj, fakt, Oxyvio! Obiecałam :)
Serdecznie pozdrawiam :)