Wierszyki
Za oknem wiatr włosów zaplata kosmyki,
a mi się wciąż rodzą głupawe wierszyki.
Znój jego ogromny mi zwyczajnie lata,
gdy lubi niech wieje i włosy zaplata.
Ja siadam i skrobię by zagłuszyć ciszę,
a pióro me trzeszczy i rzężą klawisze.
Co chwila się jakiś motylek pojawia.
Fakt co nieci dziwny, gdyż szyja
żurawia.
Ma dziób wprost od kaczki, ogon zaś
indyka
i gęga i szczeka i koziołki fika.
Rozpycha się przy tym to paskudne licho
jednak trzeba przyznać, że nie jest zbyt
cicho.
Me wiersze choć raczej nie powiem że
śliczne
cieszą oko gdyż są, niskokaloryczne.
Przekąsi go dziadek i babcia spożyje,
Bo wiedzą że po nim nic się nie utyje
Przyjmował je doktor i cenił szalenie,
odstawiając przy tym lek na
przeczyszczenie.
A nawet artystka dla oka tak miła
choć tomik spożyła, ni gram nie
przytyła.
Jest jedna zła fama która za mną kroczy.
„To ten który wali prawdą między oczy”.
A finał dyskusji z nim jest dość
banalny,
gdyż pisze jedynie o faktach medialnych.
Ten podły chłop z gminu przez słowne
przytyki
wciąż na celebrytach kładzie cień
krytyki.
Niewielu go chwali, kilku poniewiera,
gdyż jest jak wrzód twardy na czterech
literach.
Jak surdut przetarty jest całkiem
niemodny
i niczym but ciasny strasznie
niewygodny.
Przez fakt ten jest raczej dość średnio
kochanym
i spędza mdły żywot na cenzurowanym.
W końcu jak tasiemca zły dopadł mnie
schemat,
gdyż wyjście mam podłe, lecz innego nie
ma.
Chociaż me pisanie jest przez to
przegrane,
ja już się nie zmienię, „gminnym”
pozostanę.
Komentarze (12)
Msz, warto być sobą, nawet jeśli komuś to nie w smak,
a prawda niestety często jest niemile widziana, bywa,
że ludzie z jej powodu nawet życie tracą,
polityka nie jest zbyt poetycka, tak poza tym, ale
czasem jest potrzeba, by dać upust swoim
przemyśleniom, zwłaszcza, gdy są ludzie, którzy
paskudnie plują na własną Ojczyzny lub kłamią i
wciskają nam kit, jako prawdę, pozdrawiam Cię
serdecznie, Sławku.
Z dużą dozą humoru i dystansu do siebie. I dlatego
bardzo lubię czytać Twoje wiersze. Pozdrawiam
serdecznie :)
No cóż... Ja lubię czytać Twoje wierszyki. Czasem, jak
są zbyt demagogiczne - nie dam plusa, ale zawsze
wyjaśniam dlaczego. Zresztą na podobnej zasadzie Ty
czytujesz moje wiersze.
No cóż Gminny Poeto, napiszę frazes - pozostań sobą
:)gdyż uśmiecham się do tego wiersza, jesteś w nim
rozbrajająco szczery. No i oczywiście piszesz płynnie,
dobrze się czyta Twoje wiersze, stosujesz co prawda w
niektórych wersach szyk przestawny. Ale przyjmuje to
jako podkreślenie rangi wypowiedzi, kiedy to właśnie
stosuje się tego typu inwersje.
Pozostań sobą i już! :)) Pozdrawiam z uśmiechem Sławku
:)
jak się człowiek wykrzyczy w wierszach, to od razu
lżej mu na duszy.
Ja Twoje wiersze czytam.
Czytam te Twoje wierszyki zawsze z wielką
przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie :)
Czyta się z przyjemnością :)
Z wielka przyjemnością przeczytałam. Pozdrawiam ciepło
:)
Arku jam nie godzien takich porównań (oczywiście nie
dlatego, że poglądy tego pana aż tak cenię, ale w
końcu w porównaniu z nim moja obecność medialna to
jedynie sekunda. Dziękuję serdecznie za odwiedziny i
pozdrawiam z uśmiechem:)))
Pośród oratorów politycznej młócki,
tu przemawia gminny, a tam Wojewódzki.
w "rzężą" odpadł ogonek. Pozdrawiam :):)
Myślę, że pisanie na samopoczucie ma dobre działanie.
Pozdrawiam z podobaniem i uśmiechem:)