Wierzbo
Dzięki wenuszko za inspirację
… stoisz taka naga
tuż pod moim blokiem,
że każdy cię może
na wskroś przeszyć wzrokiem.
Wiatr gra na gałązkach
nokturn z ptasich nutek,
przeciąga po witkach
wiklinowy smutek.
Jeszcze miesiąc temu
strojna jak na sumie,
teraz marszczysz korę
w jesiennej zadumie,
a ja przecież znam cię
prawie od sadzonki
kiedy zapuszczałaś
tu pierwsze korzonki.
Ile lat minęło?
Czterdzieści bez mała
i tyle historii
przez okna widziałaś…
To nic że alergię
mam od twoich pyłków,
chłonęłaś mnie smutną,
mokrą od wysiłku,
szczęśliwą, radosną
i pełną zachwytu,
także pochyloną
nad kartką zeszytu…
Wierzbo moja stróżko,
mój wierny aniele,
śledziłaś też rozpacz
w pamiętną niedzielę…
Dzisiaj drżysz przemokła,
zmarznięta, jednakże
wiosną się odrodzisz
… może i ja także?
Komentarze (44)
Obserwacja drzew, przyrody to coś wspaniałego.
Każda pora roku ma wiele do zaoferowania i do snucia
opowieści... Piękny wiersz.
oby do wiosny.. ale każda pora roku ma swoje powidoki
...
Podoba się.
Pozdrawiam
Bardzo osobisty, ujmujący za serce wiersz. Także
kocham drzewa.
Pozdrawiam cieplutko.
Witam,
przyroda to nasz wierny, niemy świadek...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
PS; wybacz ten mój (coraz częstszy) poślizg.
Jestes Anno wszechstronnie poetycko uzdolniona,
gratki;)
Przepiękny...
Z przyjemnością czytam Pani wiersze.
Cudowny wiersz,
pozdrawiam Anno
- ślicznie.
każdy Aniu jest po trosze taką wierzbą
Śliczny wiersz dla umiłowanej wierzby. Ja na swoim
gospodarstwie umiłowałam i wyhodowałam świerk. Stoi
nadal dumnie. Nikt nie odważył się go ściąć, może
dlatego,że jest piękny i wyniosły. Pozdrawiam Aniu.
Widzę Aniu tą przepiękną wierzbę namalowaną Twoimi
słowami. To cząstka historii, niemy
świadek...przepiękny wiersz, ja też lubię wierzby ale
przede wszystkim brzozy. Uściski i dużo zdrówka dla
Ciebie :)
Wymowna symbolika.
Pozdrawiam :)