WIERZYŁAM
widziałam dużo łez
płynęły bezwstydne
po utrudzonej twarzy...
nie zmywały bólu
nie pocieszały trosk
rysowały smutek
na nieszczęśliwej twarzy...
widziałam też uśmiech
nieśmiały w kąciku ust
i choć zmywał ból
i pocieszał troski
pozostał smutek
.............................
na uśmiechniętej twarzy,
wierzyłam w kolorowe sny
niepotrzebnie
bo nie zmieniły nic
dalej płyną łzy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.