Wieś
życie na wsi...
Szczęście że mieszkam na wsi,
w spokoju
ciszy
pięknie.
Tu życie się toczy innymi prawami,
żyje się lekko i zwiewnie.
Tu mogę chodzić polnymi drogami
gdzie nogi poniosą,gdzie tylko zechcę.
Bez zgiełku miasta
huków, hałasów.
Wokół ślicznych widoków
kwitnących łąk i lasów.
życie nabiera znaczenia
w zdrowiu się żyje,
bez miasta zmęczenia
bez ograniczenia.
Ja mam ten zaszczyt
że dni tu liczę,
żyć tak pragnę
bo żyję jak kwiat
kwitnę...
Im mniej ludzi tym mniej hałasów,za to kocham życie na wsi.Cenię wieś za życie z przyrodą,wśród ciszy,bez zbędnych hałasów.
Komentarze (17)
I wywołałeś dyskusję, gdzie lepiej mieszkać: na wsi
czy w mieście, a już Kochanowski pisał: "Wsi spokojna,
wsi wesoła...". Cóż, ja ćwierć wieku spędziłem w
mieście i drugie tyle na wsi - z wyboru i powiem, że
ma to swoje dobre i złe strony, ale ciągnie wilka do
lasu (miasta).
Nie znam cię i nie chce znac ale powiem ci że żal mi
ciebie jak można tak ranić niewinnych ludzi czy dla
ciebie człowieku łzy i ludzkie cierpienie nie zna
granic , dlaczego bawisz się kosztem ludzi dobrych
niewinnych czy ty naprawde czerpiesz z tego
satysfakcje??nie wiem za co ta dziewczyna cię
pokochała!dla mnie jestes .
Wiersz jak wiersz, mozna tak, mozna inaczej, ale temat
wdzieczny i kazdemu sercu bliski. A we mnie znowu
odzywa sie dziecinstwo i to odwieczne marzenie
powrotu:)
Raz popróbowałam miasta i powiedziałam nigdy więcej
wychowalam sie na wsi i prawie cale zycie tam
spedzilam wiec wiem doskonale o czym piszesz...na wsi
czas sie zatrzymuje..usypia i nie budzi go dzwiek
klaksonow... bezsensownej pogoni... choc dzis jestem
mieszczuchem to wiem ze moje miejsce jest wsrod drzew
i szumu wiatru bo tylko on potrafi ukolysac moje
potargane mysli....mam zreszta tam swoje miejsce do
ktorego moge wracac i w ktorym zostane...piekny wiersz
no wiesz, tak zazdrość siać w ludziach, też tak chcę:)
bardzoładny i prawdziwie pisany...ja również wolę
życie na wśi...i coś mi z tego znane:-)nic dodac nic
ująć..wiersz jest cenny..gdyz zawiera prawdę Twoją!i
ma mądre słowa!
Wies pachnie kwiatami, kwiatow kolorami,trawa i
zborzami
Zazdroszczę tej wsi, malw w ogrodzie, szumu topól.Ja
mieszkałam 15 lat i z łezką w oku wspominam tamte
czasy.Wiersz delikatny
Szczęśliwy ,kto żyje wśród przyrody,nie obchodzą go
miejskie niewygody.Widoków kwitnących łąk i lasów,nie
ma także hałasu,hałasu.Chwalmy przyrodę i czystą
wodę.Wiersz ciekawy w formie i treści,niemniej jednak
,można go bardziej dopracować.
mogę powiedzieć to samo udało mi sie wyrwać z
wielkomiejskiego zgiełku i teraz cieszę się tym co Ty
tak pięknie opisałaś-ładny wiersz
Aż zazdrość mnie mieszczucha w gębę pacnęła i to nawet
mocno. Bardzo optymistyczny wiersz pełen radości z
życia. Brawo
O tak mieszkasz w pięknej miejscowości ... na
szczęście ja też mieszkam przynajmniej obecnie na wsi
choć dziś jestem w wielkim mieście wsród hałasu tłumów
już teraz tęsknie za moim pięknym światem i
kawałeczkiem mojego własnego azylu.pozdrawiam.
Mieszkalam przez chwilke na wsi,bylo
wspaniale.Wszystko co dobre szybko sie
konczy,zazdroszcze.Wiersz mi sie podoba.
Ja też się przeniosłam na wieś, ale jeszcze nie mogę
powiedzieć, że żyję jak Ty, bo żyję w mieście, a śpię
na wsi.