Wietrze, kochany...
po długiej, aż za długiej przerwie..
Wietrze, wietrze, co ploteczki znasz
zatrzymaj sie tu jeśli masz czas.
Gdzie się spieszysz mój miły wietrze
zostań z nami, tu jest bezpiecznie.
Przyniosłeś nam chłód i złocisty blask
liści,
cudowny smak owocowych kiści.
Opowiedz nam proszę, coś pięknego
ukoi lęki z serca mego, wietrze.
Sprawiasz, żę kolory tańczą w parku,
barwy ciepłe wirują o poranku.
Wywołany uśmiech na smutnej twarzy,
beztroska o której każdy marzy.
Ty, mój miły masz to wszystko,
łapiesz szczeście które jest blisko,
Wietrze wędrowcu wyznaj sekrety,
które pozwolą dotrzeć do mety.
W wyścigu życia przegrywamy
w jednej chwili bezpowrotnie mijamy.
Wiatr trwa, zmienia się jak my,
złap swoje marzeni i sny.
Komentarze (4)
Orajon: Wiem, że się rymkują. Chciałam być
zrozumiana, po prostu. Dziękuję :)
bardzo ładny wiersz, pozdrawiam
autorko , te rymy za bardzo się rymkują, np; w
ostatniej zwrotce.. my, my , my ny. kocham wiatr i
dlatego chciałam poczytać o wietrze.
Przepiękny, bardzo mądry i głęboki w treści wiersz -
daje do myślenia i pobudza, aż się romarzyłam.
Pozrowionka!