WIETRZNOŚĆ
kolejna noc
bez twoich ust
bez marzeń moich
bez moich snów
zgasiłaś światło
promyk nadziei
wzbroniłaś marzyć
sen wygoniłaś
słuchając szumu
wody w grzejniku
czekam w milczeniu
ciemności dnia nowego
każde uderzenie
serca mojego
wyznacza minioną
godzinę bez ciebie
więc czekam
w wieczności
nocy bez ciebie
prosząc Boga
byś znów tu była
autor
Stasiuk Artur
Dodano: 2007-02-09 00:04:34
Ten wiersz przeczytano 400 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.