więź? eh nie..
https://www.youtube.com/watch?v=o0RKDDhVs00
nocą zwięziona na przodzie, i w tył
nie umie powstać na nogi w rękach
taszcząc parasol pod nim w ukryciu
krzywdy do wody umyciem dręcząc
grzebiąc we włosach stali i kwasu
nie pokazując bramki wjazdowej..
kryje na zamku przed błyskawicą
czasu rozdarcie nazajutrz po nim
nie sama trzęsła się w zdruzgotaniu..
za nim w nagonce jest trochę gorzej
dlaczego odruch przerzuca w radość
jeśli przymierza nie chce z nim łożyć
Komentarze (2)
Dziękuję! Wiersz jest o niezdecydowaniu na kogoś kogo
właściwie się kocha i to jest "wiezienie"..
Zagadkowo. Doszukałam się w tej szaradzie opisu
związku w którym nie ma miłości. Pozdrawiam:)