Więzień rzeczywistośći
zabili we mnie czułość
utraciłem wiarę w miłość
wtedy kiedy otworzyłem okno
na ten piękny świat
zabili mnie właśnie wtedy
kiedy chciałem być dobrym
dzisiaj już nie potrafię
nie żyję
umarłem tak jak oni
przesiąknięty nimi
stałem się tłem
mało istotnym elementem
zniszczyli odłamek normalności
zamknęli w pokoju bez klamki
zabierają wszystko
zatruwając moje wnętrze
swoimi idealistycznymi hasłami
poddaję się
wtapiając się w tłum
takich samych
połamanych ludzików
z sercem na dłoni nie dojdę
do celu
staję się amoralny

saviolka



Komentarze (4)
Wiersz uzewnętrznia działanie tłumu mediów ludzi
goniącym tylko nie za dobrem Obraz frustracji wymowny
ale odczucie nie pozwoli się poddać Wiersz wartościowy
Pozdrawiam:)
polecam red bula, stawia na nogi badź spacer, mocniej
postawi, świetny wiersz :):):)
ciekawe wyznanie, pełne goryczy, rozpaczy i braku
zgody na to, coę wokoło dzieje, podoba mi się
Pracuj nad sobą. Nie poddawaj się. Na pewno będzie
dobrze. Wiersz super. Głosuję.