Więźniowie
spragnieni miłości
a przecież niezależni
w więzieniach mieszkań
szukamy bliskości
tuląc się do wspomnień
odpływamy w dal
z lampką wina
szukamy straconych lat
w konfesjonałach sypialń
rozgrzeszamy czas
za to, że miłości
mówi ciągle pas
zagubieni w samotności
miotamy się co dnia
wieczorami oswajając
przyczajony własny strach
Komentarze (6)
Bardzo mi sie podoba Twój wiersz... oszczędność słów i
każde dobrane w taki sposób że wyrażają tak
wiele...świetny!
eh, te "konfesjonały sypialń"... Już za to tylko
trzeba na twój wiersz głosować. A jest i reszta...
Same emocje wypływają z wiersza. Pięknie dobrane
słowa.
Wiersz może się podobać, choć rym z rytmem płatają
figle.
wiersz pisany z nutką goryczy, przemyślany... podoba
mi się
moim zdaniem bardzo dobry wiersz z głęboką treścią,
dający wiele do myślenia