Wigilia
Wigilia to taki czas, że nikt nie chce być sam
Kochany, znów będę robić pierogi.
Ubierać choinkę, pakować prezenty.
Stroić się i śpiewać kolędy.
Już piąty raz się szykuje, myślę.
Wciąż mam nadzieję. Złudną...
Przyjdzie 24 grudnia, Ty zadzwonisz
ja powiem słucham.
Po głosie usłyszę, że to się nie zmieni
Że znów na Wigilię mnie nie zaproszą...
I znowu poczuję, że czegoś mi brak
Że coś w tym wszystkim jest nie tak
Sama rozpakuje prezenty
Otworze wino i wypije za Wasze zdrowie
Ale już beze mnie.
Może ktoś w końcu pomyśli...
Komentarze (3)
A może wyjść Ktosiowi na przeciw i zaprosić jego?
smutne takie święta, smutny klimat wiersza......życzę
oby ktoś pamiętał- nie tylko od święta...pozdrawiam...
Dobry wiersz...
Pozdrawiam i +