Wigilijna piosenka
Ten wiersz napisałem wiele lat temu, jednak opis tej dzisiejszej niedzieli jest wciąż aktualny. Wersja poprawiona.
Wyśmiewacie się, z octu na półkach
jak nie dobrze, to dawniej nam było.
Teraz fajnie — wigilia na dworcu
tak to pięknie się wszystko skończyło.
A na rynku w Krakowie — grochowa
talerz zupy i kromka chleba.
Dach nad głową, już nie potrzebny
waszym zdaniem to mamy co trzeba.
Pan się dzieli z bezdomnym opłatkiem
życząc zdrowia, szczęścia, pieniędzy.
Ucałować go jednak się brzydzi...
więc odwraca swą głowę czym prędzej.
U „Świętego Alberta” coś
dają
więc są w kropce mieszkańcy dworcowi.
Taki dzień się zdarza — raz w roku
wszyscy zatem są czujni, gotowi.
Dzisiaj dla nas, dzień jest świąteczny
zaś dla panów wigilia — wigilii.
Jutro przecież, już czasu nie znajdą
tych bezcennych dla nich wręcz chwili...
Kolej w Polsce na szczęście państwowa
więc na dworcach wciąż jemy i śpimy.
Lecz co będzie gdy pójdzie pod młotek
gdzie wigilię, wigilii spędzimy?
Komentarze (9)
Jestes dobrym obserwatorem ,a chociaz wiersz stary to
bardzo aktualny i na czasie .Znieczulica
sie juz bardzo zakorzenila ,ale to idzie od gory
i tyczy nie tylko jednego dnia.Tobie zycze udanej
Wieczerzy Wigilijnej i Radosnych Swiat Bozego
Narodzenia.
chwyta za serce...niestety zmiany nie wyszły na
lepsze...świetny wiersz
Bardzo ładny i mądry wiersz. tylistycznie też
poprawny...I niestety - wciąż aktualny
Dobrze w tym wierszu ujęta historia, lecz nie samym
chlebem człowiek żyje. Lepszy na wolności kąsek byle
jaki, niż w niewoli przysmaki.
..masz rację pomoc drugiemu to chrzescjanski
obowiązek.. codziennie nie od święta...
Masz rację, w ten jeden dzień prześcigamy się aby
głodnych nakarmić, a w 364 dni pozostałe mówimy sobie
to już nie nasz problem. Ciekaw jestem ile jedzenia w
tym dniu się zmarnuje? Pozdrawiam świątecznie
Wiesz Andrzeju...ten wiersz aż boli od prawdy zawartej
w treści. Jakże modne to wszystko...w Wigilię.
Wszystko na pokaz - byle się dobrze sprzedało w
mediach etc, etc...Wesołych i w życzliwym gronie Aga
Andrzeju, jakże pieknie- z wielka dozą serdeczności
opisałeś tułaczkę rozbitych zyciowo ludzi.Tak , masz
racje pamietajmy o nich, podzielmy się kawałkiem
chleba.To tez ludzie...
Tradycja na szczęście jest taka...
Że przy stole wigilijnym dla każdego miejsce...
Nie tylko dla bogacza lecz i biedaka...
Bo w tym dniu, dla każdego i każdy ma serce