Wiktoria 1
Nie była wyczekiwanym dzieckiem. Gdy miała
trzy
miesiące, matka oddała ją pod opiekę
teściowej.
Babcia była dla niej wszystkim, matką i
ojcem.
Całe dzieciństwo spędziła na wsi. Nie było
jej łatwo, bo musiała pomagać w gospo-
darstwie.
Mama razem z tatą oczywiście odwiedzali
ją,
kupowali zawsze jakiś prezent, z którego
Wiktoria
bardzo się cieszyła.
Była smutna gdy mama odjeżdżała. Myślała,
że tak
musi być, bo mama pracuje i nie miałby kto
się nią zajmować.
W mieście trzeba dziecko zaprowadzić do
szkoły,
przyprowadzić. A u babci szkoła była
blisko. Mogła
więc sama do niej chodzić. Skończyła szkołę
podstawową, później zawodową.
Była przeciętną uczennicą. W niczym
szczególnie się nie wyróżniała.
Nigdy nie zaznała miłości matczynej, tej
prawdziwej.
Zazdrościła koleżankom, że miały matki z
którymi mogły o wszystkim porozmawiać,
zwierzyć się z problemów.
Babcia nie była zbyt skora do słuchania.
Miała wiele innych spraw ważniejszych na
głowie.
Wiktoria dorastała w uczuciowo chłodnym
domu.
Przyzwyczaiła się już do tego. Latem stała
na targu i sprzedawała, pomidory, truskawki
lub coś innego.
Tam właśnie poznała chłopaka, przystojny,
miastowy.
A ona chciała się wyrwać ze wsi, zobaczyć
inny świat.
Zaczęli się spotykać. Przyjeżdżał do jej
domu.
Wydawało jej się, że to książę ją odwiedza.
To jak spełnienie
marzeń dla wiejskiej dziewczyny. Zawsze
pamiętał
o kwiatach, jakieś cukierki miał przy sobie
albo czekoladę.
Babci też się spodobał, była zadowolona,
że Wiktoria znalazła fajnego chłopaka.
Cdn
Komentarze (11)
Jednak muszę zacząć czytać od początku by wszystko
miało sens ...
przyjemnie się czyta i z zaciekawieniem przechodzę do
następnej części prozy
pozdrawiam :)
przeczytałam z przyjemnoscią, zaciekawiłaś
:)
pozdrawiam serdecznie
Ciekawy początek historii, czekam z niecierpliwością
na ciąg dalszy :) pozdrawiam cieplutko :)
Ciekawa jestem jak historia dalej się potoczy...
Miłego dnia :)
Też czekam na cd. Miłego dnia:)
ciekawa jestem jej losów.
Wzbudza zainteresowanie. Zobaczymy co dalej ?.
Pozdrawiam :)
Też z ciekawością czekam na dalszą część, pozdrawiam
ciepło, miłego dnia.
Warto było tu zajrzeć ..jestem ciekawy DC ...
Tytuł mnie przyciągnął i nie żałuję. Z przyjemnością
przeczytałem i czekam na ciąg dalszy :-)
(a tytuł przyciągnął, bo moja wnusia ma na imię
Wiktoria :-))
Pozdrawiam, dobrej nocy :-)