Wiktoria24
24
Tatusiu, powiedz coś mamie, żeby została
tutaj.
-Jak będzie chciała to zostanie,
odpowiedział.
-Zostańmy jeszcze u tatusia, prosi
Michałek.
-Nastepnym razem zostaniemy, jak
przyjdziemy
do taty.
- No dobrze, ale napewno, podkreślił
Michałek.
Piotr odprowadził ich do samej bramy. Dał
buziaka
Michałkowi i przytulił go. Spojrzał na
Wiktorię i
przed oczami zobaczył w niej jeszcze
atrakcyjną
kobietę. Przecież kiedyś, zakochałem się w
niej,
tuliłem do piersi, pieściłem. Sam zepsułem
to.
Idiota ze mnie jest.
Wiktoria spojrzała jeszcze na dom.
Zauważyła że
przez okno patrzy na nich mama Piotra.
Wiktoria
uśmiechnęła się do niej. Co miała na
myśli nikt
nie wie. Jej uśmiech wyglądał raczej na
taki
wymuszony. A może uśmiechnęła się tylko
do Michałka?.
Piotr zamknął bramę i wrócił na podwórko.
Usiadł
na schodach i patrzył gdzieś przed siebie.
Siedział
tak chwilę. Sięgnął po liść trawy i zaczął
go żuć.
O czym myślał to tylko on wiedział. Może
wspominał
wspólne lata, może zapragnął bliskości z
Wiktorią?
Wiktoria wracając do mamy, też myślała nad
tym co
jej powiedział Piotr, że może zostać. Może
on się
zmienił? Może znowu będziemy razem?
Michałek
cały czas coś mówił, ale ona była
pochłonięta
swoimi myślami.
- Mamo, kup mi loda. Pociągnął ją za rękę.
Dopiero
teraz dotarło do Wiktorii, że Michałek coś
do nie
mówi.
-Dobrze zaraz ci kupię, jaki chcesz?
-Truskawkowy może być.
Weszli do lodziarni, kupiła dwa lody. Dla
siebie
i syna.
cdn
Komentarze (4)
No to czekamy na ciąg dalszy :) Pozdrawiam serdecznie
+++
może nie wszystko stracone?
Niech Wiktora nie działa zbyt pochopnie, niech się
Paweł trochę postara o nią i syna i udowodni, że
zasługuje na ich powrót do domu...ale nie wyprzedzajmy
faktów :)))) pozdrawiam i czekam na c.d.
też lubię lody ...piszę się na dwa...