Wilczy bilet
W ogrodzeniu jakaś szpara
przez nią wchodzi jedna para
nic nie powiem (bom nie zdrajca)
ale będą z tego jajca.
Tak nie wolno, wstyd jak wiecie
lecz ciekawość górą przecie.
Coś mi w głowie dziś odbiło,
że popatrzeć będzie miło.
I usiadłem se na ławie
by się przyjrzeć tej zabawie,
kuracjusze jak dzieciaki
poszli szukać przygód w krzaki.
Tutaj czasu nie brakuje,
zmysły się trzymają ciebie,
dobrze tylko, że rodzina
o tym wszystkim nie wie.
Często bywa, że się w domu
na ten temat milczy,
bo nie jeden z kuracjuszy
mógłby dostać bilet wilczy.
Nie obwiniam tylko panów
bo i panie nie są inne,
twierdzą skromnie, że to tylko
w zabawy gramy niewinne.
autor
Jan Dmochowski
Dodano: 2014-05-20 07:44:46
Ten wiersz przeczytano 1765 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
:)
nie byłam w sanatorium
wiersz napisany ze smakiem
pozdrawiam:)
wszystko przez tą szparę
zmieniłbym
Często bywa, że się w domu
na ten temat milczy,
bo nie jeden z kuracjuszy
mógłby dostać bilet wilczy.
Nie obwiniam tylko panów
bo i panie nie są inne,
twierdzą skromnie, że to tylko
w zabawy gramy niewinne.
na
Często bywa, że się w domu
wciąż w tej sprawie milczy,
bo nie jeden z kuracjuszy
miałby bilet wilczy.
Nie obwiniam tylko panów
Panie nie są inne,
twierdzą skromnie, że to tylko
Takie gry niewinne.
tak rytmiczniej ciut ;)
Ale to tylko taka sugestia :)
pozdrawiam
Słyszałam takie powiedzenie, że tylko ludzie zdrowi
wyjeżdżają do Sanatorium!
Pozdrawiam serdecznie :)
Trochę bym opowiedział z autopsji.Pozdro.
Ach te sanatoria :D
Co się zdarzyło w sanatorium, zostaje w sanatorium :D
czyli to był zabieg "krzakoterapii" toć to dla
zdrowotności...miłego dnia.
Hmmm Tesciu dopiero co wrocil z sanatorium ...
mam nadzieje ze byl grzeczny i nie dostanie owego
biletu .
lekkie i dowcipne +
wszystko dozwolone aby bylo skuteczne pozdrawiam
Wszystkie terapie są dozwolone, oby tylko nie
zaszkodziły zdrowiu:). Miłego dnia
No, to dobre kuracje przechodza:)
Pozdrawiam:)
:) Terapia w krzakach? Tak zabiegi lecznicze
podglądać?! A fee! A do borowiny! :)))
Janie, kurują się w krzakach, z chorób zaniedbania, a
może zapomnienia, ale też niekiedy, z braku
doświadczenia:)
Pozdrawiam cieplutko:):):)
:) pozdrawiam, miłego :)