WILKI
stado
wyje
strach przeszywa dolinę
płacz dziecka
dzwoni na świerkach
igły spadają
kłują niedbale
sierść traci maść
milknie przerażenie
śmiech
mb
autor
burass
Dodano: 2016-03-26 13:48:52
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
jak dla mnie bardzo ciekawe pozdrawiam
:)
Wiersz w temacie "strach ma wielkie oczy" w sam raz i
w stylu jako alternatywa co zrobić z nadmiarem czasu
na emeryturze, ma się dość seriali, a jest się
"twórcą" :))
Za takie pobudzenie czytających +
Tak jak pisałem, cieszę się,że pobudziłem do
refleksji(trafnie). Pozdrawiam Świątecznie.
A ja się zabawię w analizę;
Ponieważ strach dziecka zamienia się w śmiech a
wcześniej było,że szpilki / wzruszone pewnie
płaczem/kłują sierść/ aż pewnie do krwi "sierść traci
maść" więc tę alegorię już teraz łatwo przenieść na
człowieka - co odpowiadałoby wezwaniu peela mego
dzisiejszego wiersza "Człowieku".
Chętnie przeczytam tu komentarz zwrotny autora wiersza
masz rację, niewiele trzeba, aby ktos się usmiechnął
tylko zwykle jesteśmy tak skupieni na sobie, że
zapominamy i nie dostrzegamy tych obok, którzy czekają
na nasze spojrzenie
Zjadłem ł z jajeczkiem...:)...coś kolo tego...jak
niewiele musimy zrobić aby był słyszany śmiech u
innych...Pozdrawiam
'kłują' a nie 'kują' msz
i ja nie za bardzo wiem, co Autor chciał powiedziec.
Czytałam kilka razy i naprawdę nie wiem...
A zwykle udaje mi się rozkminić temat.
... może, o to chodzi, że często strach ma wielkie
oczy???
ale chyba nie.
pozdrawiam
Tadeuszu jeżeli możesz przeczytaj kilka razy a
wyobraźnia samo powie
co te słowa znaczą dla Ciebie.
Ja bardzo bym chciał poruszyć wyobraźnie
czytającego.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Aby komentować, trzeba
zrozumieć, co Autor chce
wierszem przekazać. Wybacz,
ale ja nie potrafię tego ocenić.
Pozdrawiam świątecznie:}
Ładnie