Wina niczyja
Kto uczynił taki gnój,
Poobrzucał wszystkich błotem.
To nie może być ktoś swój,
Niechaj wraca już z powrotem.
Kto uczynił ten bałagan,
Że posprzątać nikt nie zdoła.
Musi dostać tyle z nagan,
Ile zna prawości szkoła.
Kto uczynił zamieszanie,
Gdy o ciszę lud wciąż prosi.
Niech po gębie wnet dostanie,
Za zapłatę marny grosik.
Pytań trzeba słać bez liku,
Odpowiedzi doszukiwać.
Lecz doczekać się wyników,
Marna szansa…, co tu skrywać.
Nikt niczego nie uczynił,
Winnych też odnaleźć nijak.
Każdy woli drugich winić,
Wówczas wina jest niczyja.
Komentarze (3)
Dobra refleksja. Nikt nie chce wziąć na siebie winy,
zawsze łatwiej jest zrzucić na kogoś innego.
Pozdrawiam :)
Bo tak jest najłatwiej... moc pozdrowień :)
najlepiej winę zrobić sierotą .. pozdrawiam