Winny
Mam kilka mało wzniosłych planów
Nie nazwałbym ich marzeniami
Nie zbawię duszy w dziesięć minut
Nie zbawię świata nigdy, za nic!
Po prostu będę robił swoje
Najlepiej tylko jak potrafię
Skutecznie odpychając myśli
Których rozumem nie ogarnę
Będę się pławił w codzienności
Czerpał ze studni prawd oczywistych
Moje słabości – moim katem
Nikt nie jest bardziej niż ja winny
autor
Chestero
Dodano: 2006-12-19 13:49:12
Ten wiersz przeczytano 704 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.