W wiosce starszej niż stolica...
W wiosce starszej niż stolica
Która zowie się Brzeźnica
Żył raz człowiek tak poczciwy
Że aż wokół ludzkie dziwy
Jak można być tak uczciwym?
Lecz niestety dola taka
Zrobiła z niego pijaka
I choć chciał wyjść z dołka tego
Nie miał wsparcia niczyjego
Jednak wziął się do roboty
Odrzucając figle, psoty.
Nie potrzebował już żony
Pragnął tylko tej mamony.
Lecz co człowiek zrobić może
Jeśli Bóg mu nie pomoże?
Aż pewnego razu w piątek
Kiedy liczył swój majątek
Chciał iść kupić trochę mąki
Zatrzymały go lecz plonki,
Niby skrzaty, krasnoludy
A na twarzy wręcz paskudy
Bardzo miło przywitały
I tak właśnie zapytały:
- Czego dusza oczekuje
Ja jej wszystko oferuje
Czego pragniesz gospodarzu
Miłości, szczęścia, aplauzu
I czemuś taki zasmucony?
- Dajcie tylko jednego – mamony, mamony…
Podpisał pakt z plonkami
Myśląc że dostanie coś za nic.
I wchodząc do domu padł zachwycony
Na ziemi leżało złoto, prawie dwie tony
Po dwóch latach niedola wróciła
A tą niedolą samotność była
Bo na cóż drogi dom na własności
Jak brak w nim ludzi i gości
Jak umiera nie z głodu lecz samotności
Ah, ten problem był mały
Bo w końcu plonki zapukały:
- Oddaj duszę, oddaj żonę,
Twoje życie jest skończone
Wziął kufer i uciekł do lasu
Wiedząc, że ma mało czasu
Biegł i biegł aż wilk nagle wyje
Zapomniał nawet, że już nie żyje
Ale nadal biegnie i nadal ucieka
Niekończąca jest to jego udręka
Goni do dziś, po lasach w Brzeźnicy
Czy widziałeś jego ducha w okolicy?
Bo jak głoszą brzeźnickie wierzenia
Kto uwolni ducha od klątwy cierpienia
Wyrywając mu kufer drewniany
Będzie bogaty i zawsze uwielbiany
Lecz strzeż się kolego,
Bo pieniądz ogłupia nawet mądrego
Morał z tej bajki nie jest złożony:
Pieniądz nie Bogiem, by składać pokłony
Nie warto go jak przyjaciela traktować
ślepy jest ten co pragnie z nim obcować
I głupcem jest jeśli się przed prawdą
kryje
człowiek bez grosza dziś nie przeżyje.

Marzyciel_z_kosmosu

Komentarze (12)
http://www.youtube.com/watch?v=t23hYMFslVs
http://www.youtube.com/watch?v=2zni1FnjArQ
Errata: klawiaturze,oczywiscie,a nie drukarce.
Wybacz literowki,ale pisze na nie swojej drukarce i
nie w swoim kraju!
To sie ciesze,Marzycielu. Probuj swoje dotychczasowe
wiersze troche przerobic,to dobre cwiczenie. Zacznij
od zastapienia wielu rymow gramtycznych
innymi,np.gramatyczne rymy (z tej samej czesci mowy
czasownikowej lub rzeczownikowej)w tym wierszu:
tego-niczyjego,roboty-psoty,zony,mamony,moze-pomoze,wi
erzenia-cierpienia,drewniany-uwielbiany!
To tlko wybrane przyklqdy z tego wizersza - sam
widzisz,ze za duzo tych rymow gramatycznych.
Powodzenia w coraz lepszym wierszowaniu!
Kosmiczne pozdrowienia z Andromedy dla Marzyciela:)
Asertywnie empatyczna wcale sie nie obrazilem :)
bardzo sie ciesze że ktoś krytykuje mój wiersz, z tego
wyciągam naukę na przyszłość ;) a jeżeli chodzi o Twój
wpis to nie wiem czemu zniknął.. Musze sprawdzic cos w
ustawieniach...
Autorze! Chyba nie poczules sie urazony moim
komentarzem? Wpisalam sie wczoraj na Twoim blogu,ale
dzisiaj widz,ze moj wpis zniknal...
Fajnie i z morałem.Pozdrawiam:)
Jesli chces nadal tworzyc wiersze,to staraj sie unikac
tzw.rymow gramatycznych (popularnie zwanych
czestchowskimi).I pilnuj rytmu!
Pięniądz robi dużo ambarasu w życiu człowieka, ale
spróbuj tylko go nie miej. Pozdrawiaj.
Ladnie :) pozdrawiam
Święta prawda w tym morale nie jest fajnie nie mieć
wcale..
Pozdrawiam