Wiosenne rozważania o seksualności
Przy wiosence i miłości
seksualność również gości.
Odmian nam się narobiło,
że doprawdy nie jest miło.
Macho, neo, metro, retro.
Trans i homo, pedo, gender
na rowerze bez siodełka
chcą nas buchnąć w nagi tender.
Takie normy mi się wciska,
że poczułem się zgorszony
bo ja lubię gdy pan z panią
tyle, że od każdej strony.
Lica pary płoną chucią;
Pierwsza miłość jest przeczysta
a pan z panią ma najmilej.
Tako marzy onanista.
Zawstydzają heteryka,
przerabiają na wariata
bo śmie kochać regularnie
tak jak mamę kochał tata.
Trwa sodomia, parafilia
sado, anal, seks oralny.
Ponoć wszystko to jest w normie.
Czy ja jestem nienormalny ?
Komentarze (14)
sprawnie napisałeś i prowokująco, a /parafilia/
najlepsza:)
Co do normalności,to ponoć to pojecie względne,a ja
powtórzę za Vick Thorem "niech każdy we własnym kątku
robi jak chce",bo jeśli go natura inaczej
skonstruowała,to czy to jest jego wina? Człowieka
przecież nie postrzega się li tylko przez pryzmat
seksualny,lecz przede wszystkim przez to kim jest,czy
potrafi być dobry,czy nie,a bywa,że ktoś odmienny
potrafi być np świetnym tancerzem i jest bardzo fajną
osobą,a że nie hetero,to jego problem,ja jestem
hetero,ale mnie nie przeszkadza,gdy ktoś nie
jest.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam za dobrze napisany
wiersz:)
Super Ci to wyszło. Z humorkiem. Pozdrawiam
każdy rodzaj seksu to dewiacja pełna chuci; jedynie
czyste jest mnożenie się przez podział;
jednych to bawi a innych smuci -
dlatego niech każdy we własnym kątku,
uprawia sex jaki chce, i o dowolnym wątku
Barnabo,ja jestem wybitnie hetero i właściwie już sam
nie wiem ,co o tym wszystkim sądzić.Pozdrawiam.
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawe te wiosenne rozważania. Pozdrawiam
serdecznie
W sam raz na dzien dobry:)
Pozdrawiam:)
nienormalny teraz świat, bo to
wszystko było, tylko teraz jakoś tak, na wierzch
wypłynęło.
Pozdrawiam serdecznie
Dopóki nie nie chcą ślubu w kościele i adoptować
dzieci i mieć tych samych praw co normalna zdrowa
rodzina, mogą i na drabinie i bez niej
"Człowiekiem jestem, nic co ludzkie nie jest mi
obce".
Jestem tego samego zdania, co Terencjusz, ale kilka
pozycji z Twojej wyliczanki, pewnie i jemu, były
obce:)
Fajny wiersz, prawie mini kamasutra:):):)
Zmieniam pozycję....idę przygotować obiad:)
Pozdrawiam nie/dzielnie:):):)
odezwała się w Tobie wiosna...więc nie pytaj tylko
wszystkie te sposoby wypróbuj!
dobry wiersz pozdrawiam
Mam swoją pozycję,
choć trochę toporna-
ona w górę na dół
(windą),
ja w stanie, "na orła".
Pozdrawiam Kolegę Konserwatystę:))
Znasz ten archaik?:
Otworzyć ci puszkę?
Cipuszkę później,
teraz bym coś zjadł.