Wiosennie
Pozieleniało za oknem
a w głowie mętlik
od przyczyn i zależności
żonkile obrażone
odwróciły główki
tulipany drzemią
wieczór blisko
sznur samochodów
w pogoni za jutrem
chodniki puste
wolnym krokiem dokądś zmierza
samotny przechodzeń
a tam drugi oparty o latarnię
podziwia uroki
wewnętrznej strony powiek
złapał ciszę…
Komentarze (6)
interesujące stany zatrzymania...
Sympatyczny u przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Ciepły, jak nadchodzące dni :) Pozdrawiam serdecznie
+++
mnie też się podoba :)
Podoba mi się ten wiosenny widok z okna. Miłego
wieczoru:)
:) Podoba.
A misię:
"chodniki prawie puste"
i po tem bym zostawiła pustą linię,
a dalej "zmierza" przeniosłabym do kolejnego wersu
"a drugi"
i ciut niżej
"załapał ciszę"
Tylko mbsz, nieistotne.