WIOSENNY SPACER
Lśni w fontannie pierwsza tęcza
wietrzyk dmuchnął wściekle
nad żonkilem trzmiel zabrzęczał
ciepło coraz cieplej
ptaki parzą się na trawie
krzewy kwitną w parku
a ja nadal nie potrafię
zbudzić się z letargu
bywa, że mi wypływają
łezki potajemnie
kiedy nagłe retrospekcje
rezonują we mnie
MIŁOŚĆ jest jak gwiazda
i mówiąc potocznie
im dalej od gwiazdy
tym zimniej i mroczniej.
Komentarze (43)
Jaki smutny taki piękny - pozdrawiam serdecznie
Pięknie wyrażasz smutek po stracie i tęsknotę za
miłością, Aniu.
Pozdrawiam ciepło.
Witaj,
niekończący sie smutek tki w sercu jak zadra.
Nie ma rady - trzeba przetrwać...
Powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie./+/
Piękny melancholijny wiersz,
wiosennym barwom brak dopełnienia,
pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Pięknie, smutno, życiowo i mądrze.
Pozdrawiam ciepło.
Smutno.
,,a ja nadal nie potrafię
zbudzić się z letargu''
sen na jawie wskazówka,pozdrawiam serdecznie
Jak poprzedniczki - pięknie, prawdziwie i wzruszająco.
Serdecznie pozdrawiam
Piękny chociaż smutny wiersz Aniu. Zamyślona
pozdrawiam serdecznie.
Za oknem wiosna, piękna radosna, a serduszko jeszcze
się nie obudziło. Miłość ma swoje prawa i czas.
Pozdrawiam Aniu.
Wymownie. Trudno cieszyć się wiosną po stracie:(
Zamiast "Czasami" przeczytało mi się "Bywa że", ale to
nie mój wiersz. Miłego dnia Anno:)
Przepiękny wzruszający smuteczek mimo, że wiosna
rozkwita w parku, Ty jeszcze w letargu i masz do tego
pełne prawo...Przytulam i pozdrawiam ciepło Aniu :)
Uroczy wiosenny spacer w atmosferze tęsknoty. Udanego
i miłego dnia:)