Wiosna, cholera!
Nadeszła wiosna. O tej wiośnie
To jedno bardzo dobrze wiemy,
Że wiosną wszystko wokół rośnie:
Dziewczynkom biusty, sklepom ceny.
Że wiosną wszędzie jest zielono,
No a zielone – mówią w mieście –
Przyjdzie kupować ludziom pono
Po cztery złote i trzydzieści.
Czas się odchudzać, bo niewiele
Do plaży dni zostało teraz...
Na razie chudną nam portfele.
Wiosna, cholera!
Komentarze (10)
Jeszcze troche i nie beda diety potrzebne :)
Pozdrawiam
No niestety inflacja wszędzie szaleje nie tylko w
naszym kraju,
a co do odchudzania ja się muszę wziąć za nie, bo
niestety święta zrobiły swoje.
Pozdrawiam
:)
Mi tak z 5 kilo trza schudnąć. A ceny rzeczywiście
szalone :(
Oj, to prawda :)
Wiosna w tym roku chłodna, senna
i ona w swej szczodrości oszczędna,
pozdrawiam serdecznie:)
Gorzkie refleksje, ale niestety prawdziwe.
ale przynajmniej dni cieplejsze i dłuższe ;-)
no cóż... ja mam w głowie tylko liście.
tak, nasze ciała maja być greckie a nasze wole w
związku z tym stalowe. Pozdrawiam.
Ekonomiczne spojrzenie na wiosnę. Dla mnie raczej
smutne niż obojętne. Miłego dnia Michale:)