Wiosna jesienią
Choć to późna jesień, choć listopad,
Noc nadeszła szeleszcząca i złota,
Bo latarnie liście złociły,
Gdy z dziewczyną po parku szedł chłopak.
Po parku szli kochankowie,
Tak jakoś gałczyńsko im było,
Że gdyby zaśpiewał im słowik,
Nikogo by to nie zdziwiło.
W krąg gwiazd im świeciły girlandy,
Jak złote krugerrandy,
A księżyc na park patrzył z góry
I milczał – tak jak ogórek.
To dla nich świecił, to dla nich
Wygięty jak rogi baranie,
Ja na nich patrzyłem i piłem
Nie swoje oczarowanie.
I błyszczał cały park w nocy,
Grał różnych cisz partyturą,
A oni stąpali po złocie
Przetkanym gdzieniegdzie purpurą.
Lecz nawet, gdyby deszcz padał,
Noc była czarna, jak grafit,
To miłość ich z listopada
Maj wyczarować potrafi.
Komentarze (14)
Gdy jest prawdziwa miłość to wtedy jest ciągle lato.
Zadziwiający układ rymów :) rozbrajające porównania -
milczący jak ogórek? :)) rozbawiło mnie to.
Poza tym - bardzo romantyczny spacer :)
Witaj.
Tak, zgadza się, “miłość listopadowa maj wyczarować
potrafi”
Wiersz na TAK!
Pozdrawiam.:)
miłość w listopadzie też jest piękna
Człowiek szczęśliwy, zakochany w sercu ma wiosnę.
Pozdrawiam serdecznie.
...lekki, 'kobiecy' wiersz...rozmarzyłeś
miłego dnia Michale:))
proszę, jak piękny może być listopad (wystarczy tylko
się zakochać)
Romantycznie jak nie wiem co.
Pozdrawiam:)
Zwiosenniała jesień.
Pozdrawiam.
Romantycznie się zrobiło. We dwoje wszystko staje się
magiczne.
Pozdrawiam serdecznie :)
magicznie
Pięknie. Miłość potrafi wiele. Z listopada wyczaruje
maj. Ślicznie powiedziane. Pozdrawiam serdecznie.
Ładne słownictwo, i za "gałczyńsko" też plus.
pięknie tej wiosny o jesieni ...
ale ma w grudniu być sroga lecz krótka zima ...