WIOSNA Z MARZEŃ
wspomnienia z lat dziecinnych z równin wiejskich Pysznicy (obok Stalowej Woli) kiedy miałem 5, 10 lat. W roku 1946 Rodzinę pożegnałem , przyczyny AK i skutki UB
WIOSNA Z MARZEŃ
Wracam dawnym śladem mej młodości
pod błękitne niebo uciech i radości
w zapomniane naturalne daty
do rodzinnej starej wiejskiej chaty.
Do dziecinnych zabaw w piasku
krów ryczenie dzieci wrzasku
gry w świniarza na pastwisku
tańców na bosaka przy ognisku.
Na tereny tysiącletniej boskiej wiary
z dziada i pradziada regionalnej gwary
przestrzegania obowiązków z nieba
w biedzie podzielenie się kawałkiem
chleba.
Rzeki Sanu czystej przeźroczystej wody
tańców rybitw z jaskółkami w dni pogody
mnóstwa ryb jak mrówek na mrowisku
stada wróbli na stodołach i boisku.
W marcu na Józefa bociany szpaki czajki
wiosna z słońcem w szatach niby z bajki
żab bez miary w stawach zalewiskach
balowały z wrzaskiem niby na igrzyskach.
Gdy słoneczko zachodziło za oknami
rolnik dzień roboczy żegnał pacierzami
kiedy wstało słońce ranne zorze
witano się tradycyjne Szczęść Boże.
Przeminęły najpiękniejsze młode lata
znikła z kalendarza zapomniana data
nie powrócą dawne skarby boże dary
został promyk wspomnień sny i mary.
2021.04.17 autor Wals2
Dziś jestem małolatem 96 wiosen, niepełno sprawny pierwszej grupy znacznej z zawrotami głowy, upadek przy rąbaniu drzewa- zdjęcie na Facebooku Powiadomienia Zapraszam, Pozdrawiam
Komentarze (19)
Piękny wiersz nie tylko o wiosennych marzeniach.
Drogi Bolesławie wybrałeś się na Niebiańskie Niwy i
nie ma Ciebie z nami już od kilku miesięcy, to i tak
lubię wracać do Twojej Poezji.
Z każdym wierszem poznaję cząstkę naszej historii
sprzed lat.
Pokój Twojej duszy [*]
Super wiersz.
Zdrowia, sił
i nieustającej weny życzę!!
Pozdrawiam serdecznie Wals:)
Piękny wiersz skłaniający czytelnika do refleksji nad
istotą życia.
We mnie przywołuje wspomnienia dawno minionych lat za
tym co minione i już nigdy nie wróci.
Pozdrawiam:)
Marek
I jak tu nie gratulować Poecie tego wiersza!
Zaraz setka przed nim a poezja coraz przedniejsza.
Panie Bolesławie - zaczęłam czytać Pana wiersze, jak
się chwalił Pan wchodzącą na kark osiemdziesiątką i
już wtedy byłam zachwycona i pisaniem, i malowaniem;
bo można wtedy było obrazy obejrzeć.
Cieszę się czytając Pana nadal, że jest przy dobrym
zdrowiu i jak już kiedyś wspominałam - powinien ktoś z
terenu się zainteresować Pana dorobkiem i wydać na
papierze, bo internet świetna rzecz, ale jak ktoś jest
nieinternetowy, to czy znajdzie w bibliotece papierową
Pana książkę?
Witaj,
wiem o czym piszesz, czym mogłeś się
zachwycić...
Byłam kilkakrotnie w okolicach Rudnika i okolic
także podziwiałam środowisko naturalne (wówczas) i
niesamowitą wprost pracowitość tamtejszych Ludzi.
Z przyjemnościa smakowałam proste wiejskie produkty
i do dzisiaj czuję ich niepowtarzalny smak,
którego w produktach 'ze sklepów' nie znajduję.
Życzę zdrowia na miarę możliwości organizmu i
radości, ze wciąż udaje nam się żyć...
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za podzielenie się
tak i mnie miłymi wspomnieniami./+/
Witaj Bolku:)
Też mam niemało wspomnień ale nie takie jak TY:)
Pozdrawiam:)
Ja mam dopiero sześć dyszek ale patrząc na to co mnie
zewsząd otacza mam podobne do przemyślenia do Twoich.
Świat dzisiaj jest łatwiejszy ale czy lepszy? Bardzo
wątpię. Pozdrawiam z plusem:)))
POZDRAWIAM nASZ SENIORZE
Bardzo ładny, wspomnieniowy wiersz :-)
Pozdrawiam i zdrowia życzę :-)
Robi wrażenie. 96 lat i jeszcze pisze. Pozdrawiam!
Czyta się.
Obrazowo.
Miłego dnia.
;)
witaj
przeczytałem i sam wspominam
piękne z serca płynące słowa
pozdrawiam
Odległe wspomnienia, ale wciąż żywe.
Brawo za ładny wiersz ...
Pozdrawiam serdecznie ...
Piękny wiersz i piękne wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie :)