Wiruhaiku
Nadciąga wirus.
Mózg wyjada niektórym,
Wszystkich knebluje.
Kiedyś przyłbice
Zakładali rycerze
- Dziś histerycy.
Jak ograniczyć
Kontakty zarażonych?
- Zamknąć szpitale!
Władza wprowadza
I jednoosobowych
Zakaz zgromadzeń.
Henio ma szczęście,
Bo nie złapał COVID-a.
- Umarł na raka.
autor
jastrz
Dodano: 2020-10-17 08:57:15
Ten wiersz przeczytano 925 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Smutny czas od wiosny już mamy. Z niewidocznym wrogiem
niby walczymy. Udanego weekendu:)
o zgrozo
temat poważny jak ciąża
a ja się śmieję...
jestem w czerwonej strefie
łzy jak grochy leję
znowu depresja dopadnie
duszą kraty bez krat
świat szaleje
czy długo jeszcze
będzie tak...
pozdrawiam Jastrzu:)