Wizja czarownic
Dla przyjaciol Beja
Ciemnym borem gesto otoczona,
Ledwie widnieje lasna polana,
Tam czarownice gromadza sie kolem,
I namaszczaja czarodziejskim ziolem.
Tajemne kielichy wonnosci wypijaja,
Do naga sie rozbieraja i w sen zapadaja.
Teraz daleka podroz odbywaja,
Spadaja w glab ognistej otchlani.
Rozne wizje przed ich oczyma sie
zmienialy,
W uszach szum przerazajacy slyszaly.
Ksiezyc dwurozny swiecil na niebie,
Czarownice i demony pedzily do siebie.
Nagie czarownice do tanca ustawiaja sie
parami,
By nieziemskich rozkoszy zaznac z
diabelkami.
Wyszukanym pieszczotom sie oddaja,
I nigdy milosci dosyc nie maja.
ROZKOSZ w powietrzu wiruje,
I kazdy sie w niej zapamietuje.
Pieklo zyje, pieklo plonie, halasuje,
Sam KSIAZE CIEMNOSCI rejwodzi hulance.
Podroz powrotna jak we snie pamietaja,
Budza sie na cichej ciemnej polanie.
Z zalem swe wizje szalone zegnaja,
I do domow dalekich wracaja.
Tess Perth,15.o9.2oo7r.
Komentarze (10)
szkoda, że na każdy wiersz mozna oddać tylko jeden
głos, Twoje zasługują na więcej
Zawsze mówiłam, że czego się w domu nie ma, tego się
gdzie indziej szuka. Nie trzeba do tego być
czarownicą. Świetny klimat.
To tak wygląda jak byś brała udział w sabacie. Czasem
podejrzewam moją żonę
że wylatuje z domu na miotle :) Świat kobiet jest
tajemniczy.
Myślę, że i ja chciałabym czasem "Tajemne kielichy
wonności "wypić by pobyć w tym,opisanym przez Ciebie,
świecie:)
Dlugi wiersz,ale podoba mi sie.Fantazjujemy
troszke,czarujemy...
Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka,
dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że
poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił,
powołując nas na ten świat.
— Stanisław Jerzy Lec
Super wiersz ,uwielbiam takie klimaty ciekawie
napisany
Bardzo ciekawy erotyk i pomysł na niego...czarownice i
ich tańce w piekle...do tego diabeł...który kłuje je
rogami :D
No, no- taka rozwiązłość- wprawdzie czarownic- ale
jednak...Może czasem właśnie warto tak zaszaleć, dać
sie ponieść fantazji i emocjom doznań
cielesnych...Dobrze ta wizja szaleństwa jest ponana
czytelnikowi...
W świetle księżyca, w tej jego pełni, siła magiczna w
sercu wciąż drzemie, i wszystkie dziwy z czarownicami,
znów odżywają w tańcu nocami, a kSiąZę rządzi jak
organista, i z serca, duszy magię wyciska…by
taniec trwał, by dziwił świat, bym i ja także oczy
zamknęła, z czarownicami w taniec pomknęła…