Wizyta!
Gdy przyszedłem do doktora
usłyszałem dialog taki:
"...Jestem przecież bardzo chora
bo od kaszlu mam ataki!
-Ależ co też pani gada
to jest zwykłe przeziębienie,
trzeba leżeć - dobra rada
takież moje zalecenie!
-Ja przy swoim się upieram
chcę dokładnie być leczona,
i dlatego się rozbieram
bom chorobą wykończona.
Teraz badać już pan może
jestem jak mnie sam Bóg stworzył,
lecz do dzisiaj mój doktorze
...kilkadziesiąt lat dołożył"
-I tak myślę złość mnie bierze
chyba dość już usłyszałem
a właściwie mówiąc szczerze
z czym przyszedłem...zapomniałem!
Komentarze (25)
Czyli wyleczył Cię sam pobyt w przychodni. Nie
musiałeś się spotykać z lekarzem. I tak trzymaj!
Zdrowie to sprawa zbyt poważna, aby troskę o nie
powierzać obcym ludziom.
;-)))) dobre :-) biedny lekarz...
Udana wizyta...
Pomyślnego dnia krzychno:)
Witaj Krzysiu,
Świetny i taki dowcipny, a zwłaszcza puenta.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że do mnie wpadasz:)
Wspaniale, ale takie jest życie. Miłego weekendu
życzę!
ha/ha fajnie serdeczności
Czasem współczuję internistom.
fajnie, na wesoło
Wesoło się zrobiło. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem
wiosny.
Śliczne, na wesoło mój mistrzu.
Zabawna ta Twoja...zapominsjka...starajka...i będzie
się pogłębuać już nie w katach, ale każdego
dnia...prawa natury...dotąd i ani metr
dalej...pozdrawiam
Czasem zapomina się języka w gębie gdy zobaczysz
kobietę piękniejszą od tej którą sobie
wymarzyłeś.Pozdrawiam.
jak zawsze z humorem :)
Ciekawie i z dobrym humorem, jak zawsze , u Ciebie.
Pozdrawiam.:)
;-)
Co za powierzchowne badania! ;-)
Pozdrawiam