Włóczęga!
https://www.youtube.com/watch?v=GMaOFe8cRCE&list=PLaf5 H6aqdY26NlBAKXtDH2f1kmQKcRf1j&index=6 "Czas nareszcie przestał pisać o sztuce.(...) życie nasze jest poezją". - Maurycy Mochnacki.
Po co każesz mi pisać strofy?
O Boże!
Niech poezja lite połacie,
zaorze!
Zostaw tylko jedną literę,
lecz jaką?!
Nic nie powie, będzie samotną,
półnagą!
Może drugą stwórz Panie, błagam-
do pary!
W ciszy siadam i hymn napiszę,
ofiarny!
Jak zrozumiesz potrzebę twórcy,
dasz trzecią!
Nie zatrzymasz biegu w przestworza,
pieczęcią!
Ileż piękna w tym alfabecie,
nad wyraz!
Po papierze życia łykami,
krew spijam!
Czuły artyzm wersem posiewam,
bo trzeba!
Później kropka i recytacja,
do nieba!
Natchnienie daj - rozczarowanie,
znów w strzępach!
Ruszy piórem w liryczny plener,
włóczęga!
"Żegnam się dzisiaj z poetą, ale nie żegnam się z poezją. Ona nas wszystkich tutaj obecnych i wszystkich nieobecnych, przeżyje na pewno". Wisława Szymborska na pogrzebie Czesława Miłosza.
Komentarze (219)
tzn. błękitnej.
Wiem od dawna, że zgadzasz się tylko z pochlebnymi
opiniami, a ponieważ zgoda buduje ...
... wiersz godny srebrnej stalówki.
:):):)
"Po co każesz mi pisać strofy?
O Boże!"
Pewnie dlatego, że dobrze Ci idzie. Nie ociągaj się i
pisz dalej. Pozdrawiam.
Sławku wiersz napisałem 18.03.19 r, a więc nie był to
pomysł ad hoc, trochę u mnie wszystko musi poleżeć,
pisałem o tym wczoraj. Ja Wenę zapraszam jak chcę coś
napisać i wtedy przychodzi, jeszcze nigdy mi nie
odmówiła.
Trzymaj się zdrowo.
Wena chodzi różnymi drogami. Miałem pomysł i przelałem
go z mozołem na ekran. :) Zdradzę, że chciałem napisać
jeszcze jedną strofę, ale wena mnie już opuściła.
Grażynko ja go proszę o litery, a co z nimi zrobię,
wiesz że nie wiem. Litery to majątek, analfabeci
polityczni - nie mają do nich dostępu, dlatego plotą
głupoty. Ja chciałem sobie tego oszczędzić.
Miłego wieczoru.
żeby napisać klasyczny wiersz, i oddać w nim myśli,
jakie się chce, to naprawdę wyższa szkoła jazdy :)
masz słuszną rację, że prosisz Go o takową górnych
lotów poezję, na pewno wysłucha, serdeczności Grześ :)
Bożenko jedyna postać którą mogę błagać o coś,
najlepiej o zdrowie, a że go nie mam, niech mi chociaż
pomoże w doborze liter, a co?
Miłego dnia, lawirujesz tu i tam wszędzie Ciebie
pełno.
Witaj,
trąci błaganiem, więc niech się stanie...
Uśmiech, pozdowienia /+/
Krzyśku klasyce należy się kłaniać, bo miała pewne
reguły, widzisz co się teraz dzieje... lekko, łatwo i
przyjemnie. Czasami Krzysiu są białe /vide Zacisze/,
lepiej je ponoć widać.
Trzymaj się zdrowo i klasycznie.
Nuruś nieraz wykłócam się o te sakramentalne
przecinki, ale dajcie piszącemu odrobinę swobody
twórczej, niech powie co chce powiedzieć. A szkolne
zasady które są płynne, zostawmy w książkach.
Miłego dnia.
Klasyce się kłaniam. Potem wzrok kieruję na czarne i
chłonę.
Jasne, już się nie "wtrącywowuję".
Wiersz tworzy spójną, jednolitą całość wraz z
okalającymi go cytatami.
Dobrego dnia także :)
Nureczko zgodziłbym się z Tobą gdyby nie wykrzykniki
po wersach trzyzgłoskowych, muszą być przeczytane -
/ba wykrzyczane/, a więc należy w recytacji założyć
oddech /przerwę/.
Pozdrawiam, myślałem o tym ale przyjąłem wersję
autorską, dobrego dnia życzę.
I potem słowa melodią płyną... :)
Ciekawy wiersz jakby nie z tej epoki, w zasadzie pean
na cześć poezji.
Interpunkcja wymusza sposób recytacji, ale nie
wszędzie zostawiłabym przecinek.
Np. wersy :
Niech poezja lite połacie
zaorze! i może jeszcze
W ciszy siadam i hymn napiszę
ofiarny! - czytam sobie jednym tchem - jeśli
pozwolisz.
Pozdrawiam ciepło :)