Włodarze i Włodarki!
"Łąki, ach te łąki, cóż po nich
pozostanie?
Nie znajdziesz innych teraz nad głosu
błaganie
o Raj Utracony, choć nie w pełni znany,
otarty o zniszczone przez życie
łachmany.
Nie żałuj lepiej tego; gdyż wiedz po wsze
czasy,
iż znane są im jęki i ludzi hałasy,
nie pobłażliwie patrzą, choć z smutku nie
radzi,
a ich smutku; nasz smutek raczej im nie
wadzi.
Powiem waszeci tak: nieznani mi oni,
Tak jak im nieznane szczęki naszej
broni.
Tak jak im nieznane odgłosy potyczek,
zimnych komnat cisza i zabójców
stryczek.
Nigdzie też nie najdzieszże winy
wykwintniejszej,
niż tam, gdzie oni, wiosce
najprzedniejszej,
co samymi drogami poszczycić się może:
że wybite kamieniem, że równe, że zboże
przewozić można w trzy wozy obok siebie
jadące;
nie znajdziesz tu żadnej takiej drogi pod
słońcem!
Tak więc tam-li żyją i też zawsze
skorzy,
by nas tu ciemiężyć, straszyć i
batożyć."
Tak słuchacie uważnie, lecz cóż wam na
myśli?
Może to, że wam z tego żadne są
korzyści.
Powody? Wiele, lecz co wam do tego?
Czy-li nazwaliście mnie kiedy swym
kolegą?
Czyście nie podobni lustrzano do
zamkniętych,
gdy goniąc kłamiecie, a stojąc - w
wykręty?
Tak że ważno płaczę, iż łąk już nie
będzie,
Gdyście koniec końców usiedli w
urzędzie,
w sądzie raczej, waćpanom skromnie tak
przedłożę;
mówili a radzili - wzięli łąki boże.
Tak! Wielce jestem zły na zacnych
waćpanów,
co się sędźmi okrzyknęli, wpół drogi do
dzbanów,
co zniszczyli świat, budując miasta nowe
i co mi przekreślili lądy na połowę.
Kończę, gdyż li koniec bliższy mi jest
przecie
niż bycie najszczęśliwszym w tym waszym
powiecie.
Komentarze (1)
Temat trudny,,,zal lak i pol,,,zal lasow
i strumykow,,,ale swiat idzie do przodu,,
miasta trzeba gdzies budowac,,,dobry
refleksyjny wiersz.