Wnuczęta
Już ich nie ma przemknęły błysk chwilka
Została smutna cisza i w cukierkach
szpilka
Dom się dziwi bo stoi na nogach a nie
głowie
Wciąż go napadali piraci lub okrutni
wikingowie
Była tu łąka bezludna wyspa okręt
wspaniały
Choć w sypialniach trudno mieszkało się
snom
To jednak koty widziałem że z żalu
płakały
A przecież wiadomo jakie koty twarde są
Jak już dziecięcy gwar w stary ład
zmienię
Wszystkie zabłąkane lalki z kątów się
wychylą
Zostanie mi wtedy ciepłe wspomnienie
Cieplejsze z każdą mijającą chwilą
miech
Kunice, 27.10.2021
Komentarze (7)
Wnuki potrafią postawić dom na głowie, ale bez nich
cisza i nuda.
Z podobaniem dla wiersza
Piękna tęsknota za wnukami. Moja wnusia 16 miesięcy i
z rodzicami mieszka kilka ulic dalej, więc ta tęsknota
jest mniejsza na wyciągniecię dłoni. Bardzo na tak.
Pozdrawiam
Ładnie, z tęsknotą za wnukami.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mam wnusię 2,5 roku, ale mieszka z rodzicami i od
czasu do czasu mnie odwiedzają...i chyba mi to pasuje
chociaż wcale nie jestem samolubna...cisza, spokój,
porządek i spokojny sen...czego więcej do szczęścia
potrzeba? :)))
ja mam jeszcze (między innymi)całkiem małe wnuki (1,
4, 5i pół roczku). Ale gdzieś za rok, może dwa się
wyprowadzą i pewnie też będę tęsknić. Ale na szczęście
i te starsze nie zapominają o babci.
Piekny wiersz z tęsknotą za wnuczętami. Tak jak
dorastają, odchodzą i zostaja po nich ciche pokoje i
poukładane ładnie rzeczy. Pozdrawiam :)
wnuczęta dorośli, odeszli, miłe wspomnienia
pozostały,,pozdrawiam:)