W wodnej toni
z przymrużeniem oka,,,
Żaboustna nimfa wodna
w zachowaniu zbyt swobodna,
sieć miłości zarzuciła,
na okonia co kraulem pływał.
Zaskoczony tym uczuciem,
ruszał płetwą w lewym bucie.
Skrzela ledwie pracowały,
pływał śnięty, zdruzgotany.
Wstrząsu doznał nieboraczek,
poznał co ta miłość znaczy.
Przez amory i zapędy,
złapał się na haczyk wędki.
Orient zgubił w wodnej toni.
Właśnie został usmażony.
Komentarze (33)
podoba się :)))+++
o jaka szkoda :-( ale wiersz przeuroczy :-)
Wiersz pierwsza klasa,pełen humoru z fajną
puentą.Dobrej nocy.
Niewesoło dla okonia skończyła się ta miłosna
przygoda.
Czy nie przestawiło ci się przypadkowo "wędki haczyk"?
Haczyk wędki - lepiej pasuje do rymu.
Pozdrawiam
Miłość i zgubna może być...cóż to koszt
zaślepienia...okoń smażony też dobry jest...tylko czy
dla okonia...pozdrawiam serdecznie, mój plusik
dziękuję za komentarze i odwiedziny,,pozdrawiam
serdecznie
Przypomniałaś mi piosenkę "Meluzyna" Małgosi
Ostrowskiej
https://www.youtube.com/watch?v=EpgXFcNXjBs
Pozdrawiam wesoło paa
Sympatyczny wiersz. Smutnie to jednak wypadło dla
okonia. Pozdrawiam.
No i proszę co może miłość zrobić z biednym okonkiem.
Już nie będzie mógł ruszać ogonkiem hahaha...
Pozdrawiam virginia20 na miłe popołudnie:-)
Zakochany okoń,ciekawe jak smakuje? Bardzo sympatyczny
wierszyk.
:) pozdrawiam
Wesoły, nie dla okonia.Pozdrawiam.
:))) fajne poczucie humoru...ale się działo:)
pozdrawiam
zabawnie. pozdrawiam.
tylko koni, tylko koni
i okoni żal.
Pozdrawiam serdecznie