Wodospad
Czasami ręka zapisuje
słowa podane palcom przez duszę.
Słowa są małe, lecz co mam zrobić?
Duszy nie zduszę.
Dom, rzeka, góra, las, wody kropla,
ogniska płomień, ciągła wędrówka,
strach, miłość, radość, wola istnienia,
gnanie przed siebie.
Czy do zbawienia?
Wszystko to razem, jak w wodospadzie,
zmieszane w szumie, w szaleńczym pędzie
rozrywa i łączy wody krople
w kipiącej piany ginie odmęcie.
Spoglądam na te wodospady,
które z kryształu wodę rzucają,
kąpią się w słońcu, leją się złotem,
które wzbijają się orlim lotem
które potrafią spadać szeleszcząc
na zmysłach grając i duszę pieszcząc,
tak cicho, że słychać nawet
śpiew ptaków i świerszcza w trawie
i swoją małość uznaję.
Słowa przez palce mi przeciekają.
Komentarze (33)
Piękny ten Twój wodospad!
Szczęśliwego Nowego Roku życzę!
Ależ to piękne.
Widać nie przeciekają, pięknie z ogromną
przyjemnością...
:)
Dano
Pozdrawiam serdecznie, ukłony!
Wiele dobrego na Nowy Rok!