wojowniczce mojego życia...
siostrze
najbardziej boję się bezbarwności
że sie rozmyję z tłem
że się stanę tlenem
że mnie wypełni pustka
że się stanę niewidoczną szarością albo
przezroczystością
najbardziej przeraża mnie tępy wzrok
niewidocznych możliwości
gdy idziesz przez bezkres życia
tak jakbyś nie chciał widzieć tego co
jest
gdy deszcz zmywa żalu łzy
gdy łzy zmywają uczuć wstyd
i myśli przesuwają kadry z filmu życie
a zdarzenia piszą scenariusze ciebie
coś w tym tkwi i złowrogo
drwi sobie
to także przecież ty
nicość i pustka podarowała mi
wiedzę o tym że
ktoś może cierpieć też przeze mnie
i może dobrze ze jest
ktoś wskazujący drogę
jak mogłoby być lepiej
dając nadzieję

monikal

Komentarze (12)
Dziękuję, takich słów mi trzeba
Jeżeli w duszy gra odpowiednia muzyka, przeszkadza nam
bezbarwność. Możliwości często są niewidoczne. Sęk w
tym, żeby je dostrzec. I dobrze jest, gdy jest ktoś
kto zawsze może wesprzeć. :) Wszystko ładnie skrojone,
pisz i jeszcze raz pisz :)
Panie Januszu to wiersz biały bez interpunkcji i
dużych liter, ale może czegoś nie widzę oczywistego?
Jestem więcej niż laikiem pisania na portalach tego
typu.
I za słowa uznania
Dziękuję za krytyke
Moniko, pozwól dać sobie radę. To jest portal
amatorski, jednak z literackimi ambicjami.
"że się stanem" - tak pisać nie można.
Za Januszem Krzysztofem, wiersz do korekty pod kontem
ortografii. Widać, że był pisany/przepisany na szybko,
bez sprawdzenia. Sedno jest takie jakie przeważnie
jest w tego typu utworach, przyjemne i rozczulające.
no tak, chcielibyśmy być ważni, doceniani, zadowoleni.
W wersie 3 masz błąd; w 4-tym wersie 3-ciej zwrotki, w
pierwszym i trzecim ostatniej zwrotki - literówki.
Brak interpunkcji (taka czasem moda) utrudnia
zrozumienie tekstu (choć nie aż tak bardzo). Inwersji
proponuję unikać ("żalu łzy", "uczuć wstyd"), jeśli
nie są konieczne. Kilka ładnych metafor, ogólnie miłe
jest to, że piszesz. Pozdrawiam.
Trudne chwile i wątpliwości dotyczą każdego z nas.
Doskonale oddaje to mój ostatni wiersz.
Pozdrawiam i życzę dużo optymizmu:)
tak Panie Markusamą siebie zmuszam, tak jest ok uważam
Skłaniasz do refleksji nad istotą życia i jego
potrzebami.
No cóż nie zawsze jest ono takie jakiego byśmy sobie
życzyli, ale wszystko w naszych rękach.
Pozdrawiam.
Marek