Wolność
Otworzyły się drzwiczki czarnej klatki
Niepewnie zbliżało się do wyjścia
Coraz bardziej oślepiało je
jasne światło nowego życia...
Udało się!
Zabiło jak dzwon w rytm wolności
Nie będzie już łez,smutku i żałości!
Wszystko zacznie od nowa
poza murami więzienia
Z dala od swego domu -
klatki przeznaczenia.
autor
Okruszek12
Dodano: 2015-01-29 14:05:43
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Taki troszkę inny:-) . Miłego
Ciekawie o nadziei. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
intrygujący wiersz pozdrawiam :)