Wolność i wina
Prezydent Stefan Starzyński wiedział ile
waży egzystencjalizm wartości.
Ukraiński prezydent mógł przyjąć propozycję
Joe Bidena i w pierwszych dniach wojny
opuścić swój kraj.
Fenomen wolności i ciężar
odpowiedzialności,
w tej sprawie niewiele już da się
zrobić.
*"Nie znajduję żadnej winy w tym
człowieku".
Wiedza i rozeznanie wartości nie
wystarczają,
by dyskutować nad specyfiką aksjologicznej
wrażliwości rzymskiego namiestnika.
Ludzie decydujący się na zło,
czy realizacja decyzji innych zwalnia z
poczucia winy?
Namaluję dziś różę i Gloria heroibus
nazwę.
Bóg doda kolorów wszystkim jej snom,
serce jest czasem głośniejsze od bomb.
A dziś mgła znów przykleja łzy rzęsom.
*słowa Piłata skazującego Jezusa na śmierć.
Komentarze (32)
Obojętnie na jakim stanowisku jesteśmy to decyzję
jakie podejmujemy źle czy dobre nie zwalniają nas od
odpowiedzialności ,ale nieraz człowiek maluczki jest
bardziej odpowiedzialny niż człowiek wielki...wiersz z
głęboką refleksją...pozdrawiam ciepło.
Hmm, nad tym przeciwcelowym bohaterstwie się
zastanawiam.
Ta granica. Tak!
Granicą wolności- tej której nie można nam
przekroczyć- tą jest godność drugiego człowieka.
Ula buszek, Ania, Harry, Lariso,
Irys, Jastrz.
Dziękuję .
Człowiek nigdy do końca nie wie, jakie postępowanie
jest słuszne. Ukraiński prezydent został w Kijowie i
okazało się to słuszne, bo Rosjanie nie zdobyli
miasta. Gdyby jednak Kijów został zdobyty, to
prezydent na emigracji miałby większe możliwości
działania, niż w kraju, gdzie by w najlepszym wypadku
siedział w więzieniu, a w najgorszym po prostu by nie
żył...
Cenimy bohaterstwo zapominając jak często bywa ono
przeciwcelowe (np. bohaterstwo powstańców
warszawskich).
Zwyczajni ludzie bywają bardziej odpowiedzialni od
tych wybranych. Niestety...
Bardzo filozoficzny i skłaniający do przemyśleń
wiersz.
Zagadnienie wolności i winy.
Dwa pojęcia znane dobrze człowiekowi i utrwalone w
jego świadomości przez naturę, wiarę, nauki
humanistyczne, literaturę, można mnożyć dalej...
Jesteśmy wolni, ale granica naszej wolności istnieje w
naszej moralności.
Powiedziałabym, że wolność jest tam gdzie dobro, a
granicę naszej wolności wyznacza zło.
Za zło trzeba ponieść winę. W przeciwnym wypadku
zaburzony zostanie porządek wartości. Upadnie nasza
cywilizacja. Skończy się wiara w dobro człowieka, a
wiara w Boga będzie niewystarczająca.
" serce jest czasem głośniejsze od bomb.
A dziś mgła znów przykleja łzy rzęsom ".
Znakomity wiersz!
Niesamowita puenta- zatrzymuje i porusza czytelnika.
Wiersz z szerokim polem do interpretacji.
Pozdrawiam serdecznie i Ślę moc serdeczności
Takie wybory, trudno oceniać. Pytanie, czy powinno
się, tzn. czy jest się obiektywnym. Ażeby kogoś nie
skrzywdzić. Pozdrawiam serdecznie.
bardzo dobry wiersz- trzeba przypominać, by nawet w
najgorszej sytuacji nie wychylać się poza
człowieczeństwo.
Wiersz bardzo poruszający Anno.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bartku dziękuję
Też tak sądzę, że nie zwalnia.
Kiedy człowiek intencjonalnie decyduje się na
okrucieństwo- wie że nie musi, ma wolność wyboru, ale
jednak się decyduje.
Odpowiedzialność za swoje czyny,
poczucie winy.
Kiedyś Himmler podczas wizytacji obozu był świadkiem
egzekucji- zemdlał.
Rozkazy zła wydawane zza biurka.
I zwykli ludzie, którym nie pozostawia się wiele
możliwości.
Maćku, Jobo, Ula, Bożenka, Krystynka, Monika.
Dziękuję pięknie.
Odpowiedzialność to słowo wydmuszka w polityce. I nie
tylko tam...
Pozdrawiam :)
Uważam, że zawsze trzeba pamiętać, że jest się
człowiekiem. Pozdrawiam serdecznie pogrążona w
zadumie, Udanego dnia:)
Witaj,
jakie czasy tacy 'mędrcy'.
Pozdrawiam /+/.
Mądry z głęboką refleksją wiersz...
Pozdrawiam Aniu cieplutko :)
Msz - odpowiedź na pytanie jest tylko jedna - nie
zwalnia! Bo nic nie zwalnia od przyzwoitości,
człowieczeństwa, uczciwości itd. Nie zwalnia nikogo
(może odbiegam trochę od wiersza, ale wcale nie za
daleko), nawet żołnierzy, policjantów itd.
Bardzo dobry wiersz, a ostatnia strofa - piękna.
Pozdrawiam serdecznie.