wonne balsamy
zewnętrzną częścią dłoni
po zakamarkach aksamitu
odwrotną stroną myśli
przenikasz w zmysły boskie
zapachem wonnych balsamów
uderzasz w nozdrza namiętności
gorącym westchnieniem powstaje
fala przenikając na wskroś
ciała zastygłe w ekstazie
świt przenika przez woal
promyki łechtają powieki
przeszukuje w myślach obrazy
spływają strużkami łzy
poduszka nasiąknięta tęsknotą
smak poziomek w ustach pozostał
nie szkoda że to sen
to ty….
Komentarze (11)
Super...cieplutki...Jestem na tak..Pozdrawiam
wyrwało się westchnienie...
Ciekawe jaki to obrazy przeszukujesz ;)
A nuż, a może przyjemniej, gdyby była to rzeczywistość
:). Cóż, na razie mam udostępniony e-mail, także
napisz :). Pozdrawiam ciepło.
Delikatny erotyk, taki bardzo czuły...
Rozkosznie, zwłaszcza pod koniec.
fajny erotyk muska, prześlizgując sie gładko dotykiem
palców po ciele, szukając jędrnych posladków, mówi:
jesteś juz mój, aniele ;) łeeee... hahahah - ide spac
bo głupoty pisze - pozdro :))))
Jak dobrze że mamy sny w nich można pławić się bez
końca a Twój jest śliczny:)
Oj chyba Cię dzisiaj sporo płci pięknej przeczyta. :)
Pozdro!
Ciepły, delikatny ,pachnący wonnościami i poziomkami
erotyk.Sny, jak dobrze,że je mamy, jak dobrze.
Podoba mi się i sen i to , że tak pięknie go
opowiadasz...szczególnie "nie szkoda że to sen to
ty..."