World Barista Championship
Pewna dziewczyna z zapadłej dziury,
nie mogła dobrać se koafiury.
Kiedy na łeb wrzucała loki,
wszyscy się zaraz brali pod boki.
Kiedy zaś koka sobie strzeliła,
to się z chałupy nie wychyliła.
Jak w koński ogon swój wszarz zebrała,
to sześć tygodni się wieś chachała.
Więc spróbowała w przypływie złości,
że teraz afro na łbie zagości.
Ledwo z izdebki się wysunęła,
wnet fala gwizdów na nią runęła.
Wróciła do dom tak zdruzgotana,
że zaparzyła, kawy - szatana.
Wzięła szufelkę rzeczonej kawy,
popiła wrzątkiem - tak dla zabawy,
potem usiadła wprost na polepie,
myśląc, że dla niej, tak będzie lepiej.
Lecz co się stało, nie odgadniecie,
gdyż ta szarada trudną jest przecież.
Po jednej chwili, lub krócej jeszcze,
dziewką wstrząsnęły przedziwne dreszcze,
Najpierw skoczyła aż pod powałę,
tam wykręciła salta trzy całe.
Gdy już opadła, bez sił, na glinę,
gawiedź ujrzała - cudną dziewczynę.
Zgrabną jak łania, włosy - jak len,
czy aby nie był to tylko sen…
Nie był to sen, tym bardziej mara,
była to sztuczka, cholernie stara,
sprzed lat tysięcy, ilu… nie powiem,
no… może wówczas kiedy się dowiem.
Ale do rzeczy, ściślej do sztuczki.
Wówczas to jeszcze nie znano włóczki,
ani kordonka, a nawet tiulu,
żyć trzeba było w chłodzie i w bólu.
Lecz ból jak wiecie umysł kształtuje,
słabości wzmacnia, ciało - hartuje.
Wtenczas to wpadli na pomysł dzicy,
jak ziemiopłody chować w piwnicy.
Marchew, kartofle, oraz banany,
(zwłaszcza jak dziki był narąbany).
Lecz to dygresja, czasem się zdarza,
coś jakbyś pannę wlókł do ołtarza.
Ale wracajmy teraz do sztuczki,
już z pominięciem kłębka i włóczki,
wprost do meritum, wręcz receptury,
którą skrywają dziś czarne dziury.
By ją wyłuskać na światło dzienne,
musisz przejść straszną dziury gehennę.
Bo każda dziura, nawet ta mała,
jak ktoś się zbliżał, to go wsysała.
I tam przepadał całkiem bez wieści,
nikt nie wie, ilu tam jeszcze zmieści.
Zatem ostrzegam tutaj każdego:
nie rób przypadkiem czegoś głupiego!
Lepiej więc zakończ na tym czytanie
i przy obiedzie idź pomóż mamie.
Idź… nie kozakuj, radzę raz jeszcze,
nim czarna dziura pochwyci w kleszcze.
Nim grawitacja niczym szaleniec,
wciągnie za halo, przedziwny wieniec.
Horyzont zdarzeń - mówili dzicy,
tworząc formułę dla cud dziewicy.
Jeszcze tu siedzisz, cholero jedna,
chcesz bym cię powiódł do rzeczy sedna…
i z pominięciem dziury, jak myślę?
Dobrze, sam chciałeś, jedno uściślę:
Jeśli cię spotka jakieś nieszczęście:
wczesny ożenek, późne zamęście,
lub inna franca bliżej nieznana
(przez vademeca nie opisana),
będzie to twoja wyłącznie wina,
żeś przybrał postać niczym witryna
(trafiona cegłą przez chuligana),
lub na ten przykład - fatamorgana.
Teraz spokojnie usiądź w fotelu,
zdradzę sens sztuczki ci przyjacielu:
szufelka kawy i szklanka wrzątku…
Jasne kochasiu… no to w porządku.
excudit
lonsdaleit
13:50 Sobota, 9 lutego 2013 - ...
Komentarze (12)
Opowiadać długo umiesz, ale czy parzysz dobrą kawę?
Pozdrawiam.
Przy kawie z wkładką literacką pozdrawiam :):):)
Ubaw po pachy ...pozdrawiam z usmiechem
A można na odwrót?
Długaśnie, ale wciągnęło jak odkurzacz ;)
Pozdrawiam.
Na odwyrtkę do celu, potoczne słownictwo,
humorystycznie.
ledwom doczytała... przez łzy:))
przepis na medal - szufelka kawy i szklanka wrzątku, a
na tych mistrzostwach się trudzą, 8 cappuccino, 6
espreso... jednak pozostanę przy herbatce:)
Piję kawę i czekam na cud....
pomysłowy wiersz +
Uff... dobrnęłam do końca, warto było.Teraz zaparzę
kawę. Pozdrawiam
Tyle czytałem na cud czekałem
i nic?
Postanowiłem że zrobię cudo...
Ogoliłem na wieś wygoniłem,
na efekt nawet długo nie czekałem
Wszystkim jako łysa się spodobała
jeden łysol, a wieś mała
Jeszcze tylko problem mam -
co z jej głową zrobić ?
Pozdrawiam serdecznie
Tasiemiec... ale bardzo fajny niezła dawka
humoru...pozdrawiam;)
/co za dawka dobrego wierszadla!/ interesujace
slownictwo/bardzo takie prosto z mostu/ciekawa tresc/z
humorem/ :)
Super wiersz. Minimalnie długi,ale widać tak musiało
być. Czy nie dałoby rady tytułu po polsku? Znam język
angielski, ale jak całość jest w naszym języku, ty
wydaje mi się że i reszta mogłaby być utrzymana w
polskim tonie. Ogólnie jednak pozytywnie i już.
Pozdrowionka ze słonecznego Gdańska.