Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

World Barista Championship




Pewna dziewczyna z zapadłej dziury,
nie mogła dobrać se koafiury.
Kiedy na łeb wrzucała loki,
wszyscy się zaraz brali pod boki.

Kiedy zaś koka sobie strzeliła,
to się z chałupy nie wychyliła.
Jak w koński ogon swój wszarz zebrała,
to sześć tygodni się wieś chachała.

Więc spróbowała w przypływie złości,
że teraz afro na łbie zagości.
Ledwo z izdebki się wysunęła,
wnet fala gwizdów na nią runęła.

Wróciła do dom tak zdruzgotana,
że zaparzyła, kawy - szatana.
Wzięła szufelkę rzeczonej kawy,
popiła wrzątkiem - tak dla zabawy,

potem usiadła wprost na polepie,
myśląc, że dla niej, tak będzie lepiej.
Lecz co się stało, nie odgadniecie,
gdyż ta szarada trudną jest przecież.

Po jednej chwili, lub krócej jeszcze,
dziewką wstrząsnęły przedziwne dreszcze,
Najpierw skoczyła aż pod powałę,
tam wykręciła salta trzy całe.

Gdy już opadła, bez sił, na glinę,
gawiedź ujrzała - cudną dziewczynę.
Zgrabną jak łania, włosy - jak len,
czy aby nie był to tylko sen…

Nie był to sen, tym bardziej mara,
była to sztuczka, cholernie stara,
sprzed lat tysięcy, ilu… nie powiem,
no… może wówczas kiedy się dowiem.

Ale do rzeczy, ściślej do sztuczki.
Wówczas to jeszcze nie znano włóczki,
ani kordonka, a nawet tiulu,
żyć trzeba było w chłodzie i w bólu.

Lecz ból jak wiecie umysł kształtuje,
słabości wzmacnia, ciało - hartuje.
Wtenczas to wpadli na pomysł dzicy,
jak ziemiopłody chować w piwnicy.

Marchew, kartofle, oraz banany,
(zwłaszcza jak dziki był narąbany).
Lecz to dygresja, czasem się zdarza,
coś jakbyś pannę wlókł do ołtarza.

Ale wracajmy teraz do sztuczki,
już z pominięciem kłębka i włóczki,
wprost do meritum, wręcz receptury,
którą skrywają dziś czarne dziury.

By ją wyłuskać na światło dzienne,
musisz przejść straszną dziury gehennę.
Bo każda dziura, nawet ta mała,
jak ktoś się zbliżał, to go wsysała.

I tam przepadał całkiem bez wieści,
nikt nie wie, ilu tam jeszcze zmieści.
Zatem ostrzegam tutaj każdego:
nie rób przypadkiem czegoś głupiego!

Lepiej więc zakończ na tym czytanie
i przy obiedzie idź pomóż mamie.
Idź… nie kozakuj, radzę raz jeszcze,
nim czarna dziura pochwyci w kleszcze.

Nim grawitacja niczym szaleniec,
wciągnie za halo, przedziwny wieniec.
Horyzont zdarzeń - mówili dzicy,
tworząc formułę dla cud dziewicy.

Jeszcze tu siedzisz, cholero jedna,
chcesz bym cię powiódł do rzeczy sedna…
i z pominięciem dziury, jak myślę?
Dobrze, sam chciałeś, jedno uściślę:

Jeśli cię spotka jakieś nieszczęście:
wczesny ożenek, późne zamęście,
lub inna franca bliżej nieznana
(przez vademeca nie opisana),

będzie to twoja wyłącznie wina,
żeś przybrał postać niczym witryna
(trafiona cegłą przez chuligana),
lub na ten przykład - fatamorgana.

Teraz spokojnie usiądź w fotelu,
zdradzę sens sztuczki ci przyjacielu:
szufelka kawy i szklanka wrzątku…
Jasne kochasiu… no to w porządku.




excudit
lonsdaleit



13:50 Sobota, 9 lutego 2013 - ...

autor

lonsdaleit

Dodano: 2013-02-09 13:50:27
Ten wiersz przeczytano 821 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

marikarol marikarol

Opowiadać długo umiesz, ale czy parzysz dobrą kawę?
Pozdrawiam.

MamaCóra MamaCóra

Przy kawie z wkładką literacką pozdrawiam :):):)

kasztanowiec kasztanowiec

Ubaw po pachy ...pozdrawiam z usmiechem

margot5 margot5

A można na odwrót?
Długaśnie, ale wciągnęło jak odkurzacz ;)
Pozdrawiam.

minawia minawia

Na odwyrtkę do celu, potoczne słownictwo,
humorystycznie.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

ledwom doczytała... przez łzy:))
przepis na medal - szufelka kawy i szklanka wrzątku, a
na tych mistrzostwach się trudzą, 8 cappuccino, 6
espreso... jednak pozostanę przy herbatce:)

AnnaX AnnaX

Piję kawę i czekam na cud....
pomysłowy wiersz +

grażyna-elżbieta grażyna-elżbieta

Uff... dobrnęłam do końca, warto było.Teraz zaparzę
kawę. Pozdrawiam

karl karl

Tyle czytałem na cud czekałem
i nic?
Postanowiłem że zrobię cudo...
Ogoliłem na wieś wygoniłem,
na efekt nawet długo nie czekałem
Wszystkim jako łysa się spodobała
jeden łysol, a wieś mała
Jeszcze tylko problem mam -
co z jej głową zrobić ?
Pozdrawiam serdecznie

emi16 emi16

Tasiemiec... ale bardzo fajny niezła dawka
humoru...pozdrawiam;)

IGUS IGUS

/co za dawka dobrego wierszadla!/ interesujace
slownictwo/bardzo takie prosto z mostu/ciekawa tresc/z
humorem/ :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Super wiersz. Minimalnie długi,ale widać tak musiało
być. Czy nie dałoby rady tytułu po polsku? Znam język
angielski, ale jak całość jest w naszym języku, ty
wydaje mi się że i reszta mogłaby być utrzymana w
polskim tonie. Ogólnie jednak pozytywnie i już.
Pozdrowionka ze słonecznego Gdańska.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »