Wpatrzona
...tyle piękna wkoło czerwono złoto brązowo żółto zielono...
Zółty powiew liści
Szelestem drzew owiewa
Otulam się wiatrem
Brązowej czerwieni
W szal złota
jesieni...
Dretwe oczy wpatruja się
W deszczowe dni
Pogodnej jesieni
Świat kolorami płacze
Deszczem liśći
Radośc brzydota
Tego piękna
A jednak słońce
Przebija sztyletem
Burzliwe niebo
Blaskiem...
W takie dni
Wsłuchuję sie
W harfę zmierzchu
Czekająć świtu
Zieleni radości
...jesień...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.