Wprowadzenie
Głośno myślę w towarzystwie kłębów
dymu...
Czy świadoma jesteś tego co Cię czeka?
Ja inaczej szukam niż Ty nocnych rymów -
- bez pośpiechu, bez ogłady, bez
narzekań.
Jeśli wers na opór trafi musi sprostać
celnej kontrze, którą klapsem
wyprowadzę.
Mur ten runie znacznie szybciej niźli
powstał
(z wyburzaniem bardzo sprawnie sobie
radzę).
Ty najpewniej pragniesz uczuć,
wrażliwości,
długich rozmów w blasku świec i herbat
woni.
Rymem skrócę bezcelowy za snem pościg
pisząc wiersze na Twym ciele wierzchem
dłoni.
Chcę poznawać Cię kawałek po kawałku,
Twoje strofy postrzegając dwutorowo.
Wieczne pióro schować w Twoim buduarku,
pierwej kreśląc kilka rymów późną
porą...
Czy wyrwiemy jedną kartkę z notatnika,
którą tuszem mamy zamiar wspólnie
plamić?
Czy uczucie nas zniewoli w wersów
wnykach?
Czas pokaże już niebawem, proszę Pani.
Komentarze (33)
I znowu czekam z zaciekawieniem na odpowiedź Eleny.:)
I jak to z tymi klapsami będzie, gdy temperamentna się
okaże ;)
Bardzo mi się podoba!
Sztuka uwodzenia na dystyngowanym poziomie :)
Pozdrawiam :)
Pozwolę sobie powtórzyć za Galeonem z pominięciem -
rzecz jasna - wiersza:)
A /wnyki wersów/ - urzekły.
Miłego:)
bądź gotowa na maraton późną nocą
i otwarta na żądania i pragnienia
daj mu wszystko o co prosi czego pragnie
nie zapomnisz tego nigdy....
idź na całość Elena:)
Piękny pełen dystynkcji delikatny erotyk...pozdrawiam.
Doskonały wiersz. Jestem pod wielkim wrażeniem.
Pozdrawiam
:))Konsekwentnie i rytmicznie próbuje Pan przejść od
słów do czynów. Miłego dnia.
Pięknie i wielkie rozmarzenie. Pozdrawiam.
Nawet erotyki tworzysz z dystynkcją. Świetnie to
napisałeś.
Wyśmienicie. Z elegancją,
Ale zdecydowanie i po męsku.
Na poezji ja się nie znam,muszę przyznać.
Nie wiem gdzie położyć pióro w buduarze.
W wyobraźni tom typowy jest mężczyzna,
nawet jeśli intensywnie bardzo marzę.
To ułomność u poety, gdy treść z misją -
jest buduar, pióro długie i nabite
i pytanie do artysty - co z immisją(?),
gdy bibuły prześcieradeł ciepłem syte.
Już nie wkraczam dalej w rymów zawiłości,
gdyż dyskrecja u poetów - ważny gest.
Lecz ciekawość już użarła mnie do kości,
bo immissio, to humanum bardzo jest.
zanosi się na dłuższą pogaWĘDKĘ
tyle listów a a pan jeszcze "per Pani"
myślę że to: haczyk
:))
Bardzo dystyngowany erotyk:)
bardzo,
Trzeba tylko serca zapytać, co z tym fantem
czynić...pozdrawiam serdecznie