wrysowana
wrysowana w samotność
dźwigam pokornie serce
pełne smutnej miłości
w dłoniach obracam
bezbronne słowa
jak żebrak swoją nędzę
nie szukaj mnie
w tłumie bezimiennych twarzy
jestem w wersach
spadających na kartkę
jak ślepe granaty
otul mnie dniem powszednim
bez strachu
Komentarze (34)
Wspaniale i pomysłowo,pozdrawiam
Pięknie i wzruszające słowa lecz całość jak smutny
poemat wpada w me serce.Pozdrawiam.
Bardzo smutno,ale mi się podoba.Pozdrawiam cieplutko
smutny wiersz pozdrawiam