Wrześniowe deszczoopady
W histerię
-popadam
w obłęd
-popadam
w płacz
- popadam
w ciebie
- popadam
w krzyk
nie
język mój usycha
a ja muszę sobie popadać
popadam i w końcu przestanę
ale tym się już nikomu nie pochwalę
bo to ja
puzzel z zaginionej części
układanki
autor
presjade_women
Dodano: 2009-09-19 00:02:53
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Oj popadasz na koniec jesieni :)
ciekwy wiersz. pozdrawiam
czyli należysz do cywilizacji (mało) obrazkowej -
puclowatej