Wschód słońca
Morze brzaśniało
Z głębiast toni
Wypłamolili się wodtopi
I kiedy eolizą wiało
Oni
Jęli syreny swe pieszczopić
Za chmuran przypłym perłoróżem
Przepłyśniał Amon w firnałodzi,
A skrytołacze i morłuże
Tańczyły poloberka w wodzie.
Wnet wyszły try- i quadrotony,
Morskie koniki, krowy, koty,
Aż wschód, co wcześniej był czerwony
Zrobił się cały jasnozłoty.
A kiedy całkiem było biało
Wodne misterium się skończyło.
Morze szumiało i błyszczało,
Jakby tu nigdy nic nie było.
autor
jastrz
Dodano: 2021-07-09 00:00:10
Ten wiersz przeczytano 1235 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Bardzo oryginalne :)
bardzo fajnie ...a jednak coś jest i to jest
oryginalne
Witaj.:)
Pozwolę sobie za Grażynką -
bardzo oryginalnie.:)
Podoba się, bardzo.:)
Serdecznie pozdrawiam.:)
Oryginalnie i poetycko.
Ciekawie zapisane wersy. Oczywiście podobają mi się i
to bardzo. Pozdrawiam :)
dobrze że poety świat morski nie omamił i nie zwabił.
Niejednego topielca i topielicę po czymś takim na
brzeg wyrzuciło.
Piękny widoczek ukazany iście poetycko niczym
arcydzieło:)pozdrawiam serdecznie*
Chyba pieszczupić. ;)
Oryginalne.
Pozdrawiam Michale.
Bardzo mi się podoba, zwłaszcza ostatnia część.
Pozdrawiam
Przepiękne obrazy namalowane niezwykłymi słowami.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetna gimnastyka dla języka.
Nad jeziorem też tak jest.
Szkwał- i świat jakby nie istniał.
A potem cisza, spokój.
Tylko słońce. Jakby niczego nie było.
Podoba mi się.
/Nie/zwykły obraz! Z początku, przez moment się
zjeżyłem, pewnie jeszcze nieprzytomny po nocce, dotarł
do mnie bez problemu tylko wers z Amonem :-)
Super! I to przejście w trzeciej strofie... A Twój
wiersz też trochę jak misterium :-)
Pozdrawiam :-)
baśniowo- mityczny obraz.
Michale to takie piękne, dziękuję.
Bożiu ,jakże to zobaczyłeś.